06/11/2025
Dzisiaj przypada bardzo ważna rocznica... 6 listopada 1957 roku, radziecka suczka imieniem Łajka – mała, krucha, mieszkająca wcześniej na moskiewskiej ulicy – została pierwszym żywym stworzeniem wysłanym na orbitę Ziemi. Uznano ją za bohaterkę. Miała reprezentować postęp ludzkości. Ale tak naprawdę, była tylko ofiarą.
Weszła do kapsuły, dała się przypiąć, podała łapę tym, którzy trzymali w dłoniach jej los. Nie rozumiała, co się dzieje, ale nie walczyła. Jak wiele psów – zaufała człowiekowi.
Wysłano ją tam bez planu powrotu. Umierała w samotności, przerażeniu i ogromnym stresie, z powodu przegrzania, już kilka godzin po starcie.
To zaufanie zostało brutalnie zawiedzione.
Łajka nie chciała być bohaterką. Nie potrzebowała tego.
Chciała mieć ciepły kąt. Miskę codziennie wypełnioną jedzeniem. Spaceru, choćby krótkiego.
Chciała mieć człowieka, któremu mogłaby zaufać, przy którym mogłaby poczuć się bezpiecznie.
Tego potrzebowała. Jak każdy pies.
Psy nie są zaprogramowane do rywalizacji, zasług, dokonań. One chcą tylko być blisko. Zrozumiane. Zaopiekowane. Słyszane.
To nie są "małe roboty na komendy" – to żywe, czujące istoty społeczne, które wiążą się z nami przez relację, a nie przez posłuszeństwo.
I właśnie ta relacja, to codzienne „jestem przy tobie” – buduje najcenniejszą rzecz, jaką pies może dać człowiekowi: zaufanie.
Zaufanie, że nie zrobimy mu krzywdy.
Zaufanie, że gdy się czegoś boi, nie zostanie w tym sam.
Zaufanie, że kiedy mówi „nie chcę”, to go posłuchamy.
Zaufanie, że obok nas może być sobą – bez kar, przymusu, presji.
Zaufanie jest warunkiem zdrowia emocjonalnego psa. To poczucie bezpieczeństwa, przewidywalności i wpływu na swoje otoczenie. Bez niego – pojawia się stres, wycofanie, czasem agresja, czasem apatia.
Pies, którego zaufanie zostało raz złamane, potrzebuje ogromu cierpliwości, by na nowo zaufać. Bo on zapamiętuje. Nie słowami – emocjami, skojarzeniami, stanem ciała.
🐾 Dlatego nigdy nie zawiedźmy naszych psów. Nie zawiedźmy ich zaufania tak jak ludzie, którym ufała Łajka je zawiedli.
Jeśli Twój pies z tobą mieszka – to najczęściej nie ze swojego wyboru. Ale to ty jesteś jego światem. Ty jesteś odpowiedzialny za to, co zbudujecie razem.
Nie ignoruj, gdy się czegoś boi. Nie każ mu „przestać szczekać”, zamiast tego zastanów się „dlaczego szczeka”. Nie oceniaj go za zachowania, które jest próbą radzenia sobie. Słuchaj. Patrz. Wczuwaj się.
Bo pies, który ufa – będzie z Tobą na dobre i na złe.
Dziś, w rocznicę śmierci Łajki, warto się na chwilę zatrzymać. Po to, żeby sobie przypomnieć, że zaufanie psa to nie coś, co nam się należy. To coś, co codziennie budujemy. Albo niszczymy...
Bądźcie ze swoimi psami w radosnych ale również w trudnych momentach.
Magda i Tomek