04/02/2025
Salomcia dzisiaj bardzo fajnie popracowała w lesie 😊 Ostatnio konie mają dość sporo energii, więc dziś skupiałyśmy się na utrzymaniu równych, spokojnych ale i aktywnych chodów.
Kiedy konie stają się nadzbyt ekspresyjne czy podekscytowane zamiast je tłumić o wiele lepszym rozwiązaniem jest przekierowanie ich energii do innego celu, który przyniesie pozytywny rezultat dla obu stron.
Sporym błędem, który widzę u jeźdźców w takich sytuacjach ( gdy, koń 'się podjara') i chce energicznie kłusować lub sam przechodzić do galopu jest usiłowanie zatrzymania go "najlepiej do stępa, żeby się uspokoił". Kiedy nasz koń bardzo chce wyrzucić z siebie nagromadzoną energię, pozwólmy mu na to, ALE ! Na naszych warunkach. Np. Jeśli koń zaczyna się dość mocno rozpędzać w kłusie, a po przejściach do stępa sam prowokuje zakłusowania a nawet zagalopowania to kontynułujmy jazdę/lonżę w kłusie, ale na mniejszym kole. Jeżeli koń nadal pędzi możemy stopniowo zmniejszać koło do naprawdę małej wolty utrzymując równe chody. Jeśli koń się ustabilizuje chociaż na chwilę, od razu powinien zostać nagrodzony. W zależności od konia może być to komenda głosowa, przejście do niższego chodu czy nawet smaczek. Przy ponownym zakłusowaniu spróbujmy powiększać koło, ale być tak samo czujni i zadowoleni z konia, gdy utrzyma równe tępo. Za każdym razem wydłużamy czas od nagrody.
Ta metoda jest dla koni bardzo czytelna
"Mogę biegać po swojemu 'dziko', ale jest mi nie wygodnie, albo dalej mogę biegać tak jak chce tylko, że wolniej- tak jak mnie o to prosi trener i wtedy jest mi wygodniej i dostaje nagrodę"
Jak myślicie co wybierze koni?
Pamiętajmy, że konie są z natury uległe i czują się komfortowo, kiedy wiedzą co mają robić. Naszym zadaniem jest w klarowny sposób przedstawienie im naszych oczekiwań.
Musimy być też elastyczni i pomysłowi, bo nie zawsze zaplanowany trening potoczy się wedle schematu, czasem musimy zmienić charakter treningu, ze względu na nastawienie konia czy nagłe sytuacje.
Najważniejsze by każdy trening był zapamiętany przez konia pozytywnie. Parskanie czy ziewanie konia na treningu czy po nim potraktujecie jak pochwałe konia dla Was. To trochę tak jak by koń chciał po wiedzieć: "Dobra robota- teraz czuje się lepiej"