12/02/2025
Twój pies nie chce z Tobą współpracować i nie skupia się na treningach? Rzuca się na inne psy, samochody, ludzi? Nie karm go przed wyjściem! Pamiętaj głodny pies, to zmotywowany pies! Jeżeli Twój problem jest poważniejszy…nie karm go również dzień wcześniej, na pewno zacznie współpracować.
❌Nieprawda❌
To nie budowanie motywacji, tylko deprywacja podstawowych potrzeb i zmuszanie głodem do współpracy.
Pies nie patrzy na Ciebie, bo nagle stałeś się dla niego superciekawy – patrzy, bo nie ma innego wyjścia. Bo jego podstawowa potrzeba, jaką jest jedzenie, została wykorzystana jako narzędzie kontroli.
Pomyśl – jak Ty się czujesz, gdy jesteś głodny? Masz lepszy humor? Więcej siły? A teraz wyobraź sobie, że nie jesz przez 12 godzin, a potem ktoś podaje Ci jedzenie… ale tylko po jednym kęsie za każde „podskocz”, „zaśpiewaj”, „otwórz drzwi”. Ekscytujące? A może frustrujące?
Trochę jak w toksycznej relacji: „Zrobię coś dla ciebie, ale tylko jeśli spełnisz moje warunki.” Tylko że pies nie może wybrać, czy chce w tej relacji być.
🚨Nie mówię, że pies powinien być objedzony przed treningiem – wiadomo, że z pełnym brzuchem najlepiej się śpi, a nie pracuje. Ale głodzenie psa żeby nas słuchał? Zmuszanie go, by głód był silniejszy niż jego strach lub niechęć do pracy?
Serio, czy to jest etyczne?
Partnerstwo buduje się na zaufaniu i pozytywnej relacji, a nie na tym, że pies uczy się, że albo zrobi to, czego chcemy, albo nie zje.
Pies nie musi dostawać jedzenia „za nic”- może zdobywać je przez zabawę, eksplorację, różnorodne aktywności… ale w poczuciu bezpieczeństwa i komforcie fizycznym i psychicznym.
Spotkaliście się z takim sposobem "trenowania motywacji pokarmowej" i sposobu szkolenia psów? A może macie inne doświadczenia z tą metodą?