
04/08/2025
Wczoraj podczas pracy z klientką, której pies nie lubił innych psów i potrafił zachować się w stosunku do nich agresywnie miała miejsce przykra sytuacja.
Kolejna, bo takie sytuacje zdarzają się niestety nagminnie. Podbiegł do nas mały szczeniaczek, który chciał się przywitać.
Opiekunka hmmmm……
Szła sobie dalej przed siebie…….
Niby wołała psiaka…… ale tak naprawdę chyba oczekiwała, że sam za nią pobiegnie…. A psiak?
Prawie wpakował się w tarapaty. Udało mi się go złapać i tym razem wyszedł z sytuacji bez szwanku.
Oczekiwanie, że szczeniak sam nauczy się reguł odpowiedniego zachowania jest no cóż…. pobożnym życzeniem.
Szczeniaczki z reguły są wesołe, ufne, uważają, że cały świat je kocha i jest przyjaznym miejscem….. Jedna niemiła interakcja z innym psem lub człowiekiem może sprawić, że świat przestanie w ich oczach być miejscem bezpiecznym.
Bo kiedy szczeniak już od pierwszych dni uczy się, że musi sam podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje - uczy się, że nie jesteś wiarygodnym przewodnikiem.
Uczy się, że nie ma podstaw, by Ci zaufać, postrzegać Cię jak osobę za którą warto podążać, bo go nie obchodzi Cię jego bezpieczeństwo.
Wychowanie szczeniaka nie polega na tym, że pozwala mu się na wszystko, i nie zwraca uwagi gdzie biegnie i co robi.
Twoją rolą odpowiedzialnego opiekuna jest pilnowanie, żeby psiak przez swoją naiwność nie wpakował się w kłopoty i uczenie go, jak powinien się zachować w różnych sytuacjach.
To wtedy budujesz relację.
Wtedy szczeniak uczy się, że jesteś bezpieczną bazą i warto zwracać na Ciebie uwagę. Nie będzie czuł się sam na spacerze. Będzie miał Ciebie. Bo Ty zawsze podejmujesz dobre dla niego decyzje. I dlatego będzie Ci ufał.