25/07/2024
Psy czytają nasze emocje. Psom udzielają się nasze emocje. Często gdy jesteśmy spięci, nerwowi, nasz pies również zachowuje się nieswojo, przejmuje od nas to, co czujemy. Często nasz lęk wiąże się z lękiem naszego psa, nasza złość wiąże się z niepokojem i nerwowością naszego psa. Nasz chaos wiąże się z chaotycznym zachowaniem naszego psa.
Jeszcze długo po tym, jak Karmel został trzy razy zaatakowany przez psy, podczas każdego spotkania z obcym psem ściągałam nerwowo smycz, serce zaczynało mi walić w piersi, a ręce się trzęsły. Powtarzałam sobie „uspokój się, on to czuje”, ale były to napady lęku poza moją kontrolą. Co z tego, że potrafiłam odczytać intencje podchodzącego do nas psa, nie wierzyłam w to, co widzę. Karmel czuł moje nerwy, bał się. Zachowywał się całkiem inaczej, gdy na spacerze była z nami inna osoba (Pieski NieBieski – to głównie Natalka (i oczywiście Inka) udzielała nam swojego spokoju, z którego Karmel i ja mogliśmy czerpać). Teraz do spotkań z podbiegaczami podchodzę inaczej, spokojniej. Wierzę w sygnały, które widzę. Karmel jest dużo spokojniejszy.
Często jest tak, że to my, Opiekunowie, tworzymy pole do rozwoju problemów. Denerwujemy się na coś niezwiązanego z psem – pies odczuwa naszą złość, boi się, nie rozumie jej – jest bardziej nerwowy. Jesteśmy chaotyczni – zarzucamy naszego psa potokiem słów, wydajemy pięć komend pod rząd – nasz pies nie rozumie, nie wie, czego od niego oczekujemy, my się frustrujemy, koło się zamyka.
Pracuję z pewnym psem, który nie był w stanie spacerować po parku – mnogość bodźców go przerastała. Jego Opiekunowie byli sfrustrowani, nerwowi. Pies doznał kontuzji, wymagał odpuszczenia treningów na kilka tygodni. Po tym czasie wszyscy wrócili ze świeżymi głowami, bez nerwów – pies także wrócił bez nerwów. Nie czując napięcia płynącego z drugiego końca smyczy, okazało się, że otaczające go środowisko wcale nie jest takie straszne, że można zostać w kontakcie ze swoim mózgiem i nic wielkiego się nie dzieje. Opiekunowie odpuścili, pies wyluzował. Potrzebny był czas i perspektywa.
Zastanówcie się, jakie emocje kłębią się w Was, gdy spędzacie czas ze swoim psem? Co Wasz pies może od Was przejąć? Może warto coś zmienić?