Z miłości do szybkości

  • Home
  • Z miłości do szybkości

Z miłości do szybkości Monika - trenerka psów ProCanine
szkolenia i konsultacje psów z dojazdem do Wrocławia i okolic Monika- trenerka psów ProCanine

Psy potrzebują odpoczynku… od nas. Tak! Od swojej Pańci potrzebują odpoczywać! Ale jak to? A no tak, żeby mogły wejść w ...
09/07/2025

Psy potrzebują odpoczynku… od nas. Tak! Od swojej Pańci potrzebują odpoczywać!

Ale jak to? A no tak, żeby mogły wejść w głęboki sen - nieprzerywany co chwilę otwieraniem lodówki, robieniem sobie kawy lub innym kręceniem się po domu.

One zawsze nas usłyszą. Chociaż ucho podniosą, żeby ocenić, czy warto czy nie warto wstawać.

Pies potrzebuje średnio około 16 godzin snu na dobę. Charty są rekordzistami, bo śpią nawet po 20 godzin. I fakt- charty to mistrzowie odpoczynku, ale im też warto stworzyć warunki do porządnego snu.

Dlatego wychodź z domu – zwłaszcza jeśli w nim pracujesz albo przebywasz w nim non stop.

Obowiązkowe wychodzenie z domu to jedno z moich częstszych zaleceń w terapii behawioralnej. Szczególnie dla opiekunów, którzy pracują zdalnie lub mają dzieci, a w domu dużo się dzieje. Psy w takich warunkach często są niewyspane i przebodźcowane.

Zaczynają się problemy – właśnie ze zmęczenia. Psy nie mogą znaleźć sobie miejsca przez nadmierne kontrolowanie tego, co dzieje się w domu. A nawet jeśli znajdą sobie to miejsce (albo zostanie im stworzone), i tak wybudza je hałas.

Dlatego, oprócz spokojnej nocy, nasze psy potrzebują spokoju również w ciągu dnia.
Tak zwyczajnie – potrzebują od nas odpocząć (my od nich czasem też 😉)

*Na koniec doprecyzujmy, że post nie dotyczy psów z problemami separacyjnymi – w takich przypadkach obowiązują zupełnie inne zasady. 🙂

P I E SIstota, której cały byt zależy od człowieka na jakiego trafił.Życzę każdemu psu, żeby los zesłał mu OPIEKUNA, któ...
01/07/2025

P I E S

Istota, której cały byt zależy od człowieka na jakiego trafił.

Życzę każdemu psu, żeby los zesłał mu OPIEKUNA, który dobrze nakarmi, zadba o zdrowie i bezpieczeństwo, a na koniec dnia okaże choć trochę czułości.

PS Ciekawe jak wyglądałby świat gdyby człowiek nie udomowił psa. Czy mielibyśmy w sobie mniej empatii?

Każde tego typu przemyślenie można by podsumować stwierdzeniem: „i tak, i nie”... albo: „to zależy”.
Bardzo często słysz...
27/06/2025

Każde tego typu przemyślenie można by podsumować stwierdzeniem: „i tak, i nie”... albo: „to zależy”.

Bardzo często słyszę takie przekonanie od moich klientów, więc chciałabym dziś głębiej wejść w ten temat. Z mojego doświadczenia – jest w tym trochę prawdy, ALE…

Myślę, że najlepiej będzie pokazać to na przykładzie moich psów, które już trochę znacie.

Kiedy ja jestem niewyregulowana, to po nich to widać – szczególnie podczas spaceru. Są bardziej nerwowi, gryzą więcej trawy i patyków – czyli obierają te strategie, których zwykle używają po sytuacjach stresowych, mimo że na spacerze wówczas nic się nie dzieje. Idzie z nimi jedynie wkurzona, zestresowana lub nieobecna Pańcia.

Nie będzie zatem zaskoczeniem wniosek, że w danym momencie na psach w jakiś sposób odbija się mój stres. I mamy na to nawet naukowe wytłumaczenie – psy, prawdopodobnie na podstawie naszego zapachu, są w stanie wyczuć stres. 
I co pies wówczas w takiej sytuacji czuje? Może go to niepokoić: „dlaczego ona jest zestresowana, przecież nic się nie dzieje”... albo: „o nie, Pańcia się stresuje, to ja zacznę się denerwować razem z nią!”

Idąc dalej w temat: każdy z moich psów jest zupełnie inny. Zatem który z nich to moje odbicie?

Kiedyś pewien trener powiedział mi, że Czosnek jest reaktywny, bo jego zachowanie jest moim odbiciem – jeżeli ja będę spokojna, to on też.
No i wiecie, zaczęłam się obwiniać, że on taki jest przeze mnie.
A jak tu być spokojnym, kiedy na spacerze walczysz o przetrwanie, starając się nie mieć wyrwanego barku albo nie zaryć twarzą o ziemię?

To co było pierwsze: j***o czy kura?
Ja – stresująca się, że jestem nie taka, jak „trzeba” – i on, denerwujący się przez mój stres? Czy jego reaktywność (która tak naprawdę okazała się być potrzebą większej przestrzeni i brakiem potrzeby interakcji z innymi psami)? Hmm…

Ciąg dalszy w komentarzu.

Dziś kilka słów o tym jakie jest moje podejście do pracy z moimi klientami i ich psami. Tak tak, to jest praca przede ws...
21/05/2025

Dziś kilka słów o tym jakie jest moje podejście do pracy z moimi klientami i ich psami. Tak tak, to jest praca przede wszystkim z człowiekiem.

W treningu czy terapii behawioralnej z Waszymi psami nie trzymam się jednej metody. Przychodzę do człowieka i jego psa, poznaję ich- obserwuję, analizuję, CZUJĘ.

Sprawdzam co wzmacnia Twojego psa, co on lubi a czego nie. Jak chce być nagradzany. Co go kręci😉.

Staram się szukać przyczyn Waszych problemów i proponuję indywidualne rozwiązania: takie na miarę każdego psio-ludzkiego teamu.

Uczę Cię jak trenować z psem, bo to Ty masz wiedzieć jak i czego uczyć psa- bo to Twój pies.

Skupiam się na nauce praktycznych rzeczy, które potem przeniesiesz na realne życie ze swoim psem.

Często spotykamy się na treningi tam, gdzie zazwyczaj spacerujecie- po to żeby realnie pomóc Ci ogarnąć Wasz spacer i komunikację.

Jeżeli zdecydujesz sie na dłuższą współpracę, to jestem z Tobą w stałym kontakcie. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że pies to żywy organizm i może różnie reagować na zmiany jakie wprowadzisz w Wasze życie- wówczas ja jestem po to, żeby na bierząco Was wspierać a czasem lekko przycisnąć 😀

Jeżeli takie indywidualne podejście do Ciebie trafia- napisz w DM.

Kiedy zdecydować się na pracę z trenerem czy behawiorystą?Wtedy, kiedy tego chcesz! Kiedy chcesz coś zmienić, czy to w r...
29/04/2025

Kiedy zdecydować się na pracę z trenerem czy behawiorystą?

Wtedy, kiedy tego chcesz! Kiedy chcesz coś zmienić, czy to w relacji z psem, z nawykami, przyzwyczajeniami, z rutyną czy codziennością. Bo taki specjalista spotka się z Tobą i trochę Wam w tej codzienności namiesza🧐

Powie Ci na przykład : jeżeli chcesz, żeby Twój pies nie zjadał śmieci - ćwicz z nim rezygnację. Jeżeli chcesz, żeby Twój pies przestał uciekać do innych psów, to ćwicz z nim podążanie i przywołanie, a do tego inaczej zarządzaj w kontaktach z psami. A jak zauważy że coś psa boli, to wyśle Was do weterynarza na dodatkowe badania, albo do dietetyka bo okazuje się że boli go brzuch i po zmianie żywienia część Waszych problemów odpadnie 🙂

Coraz więcej trenerów praktykuje holistyczne podejśćie i widzi szerzej. Nie wyznaje jednej metody na każdego psa, mając świadomość że w życiu z psem nie chodzi tylko o warunkowanie instrumentalne i chrupki. 

A Wy kiedy zdecydowaliście się na wspópracę z behawiorystą lub trenerem? Bo ja od razu po adopcji Czosnka. Zupełnie nie ogarniałam tego psa i byłam przerażona brakiem kontaku z nim na spacerach (był na permamentnym polowaniu, przewracał mnie, złamałam nawet stopę na spacerze). Jednak finalnie dużo czasu zajęło nam, żeby trafić do odpowiednich ludzi.

Psi nos - tego nie ogarniesz!Wiekszość z nas, psiarzy, zastanawia się czasem jak to jest być psem. Pewien poziom empati ...
24/04/2025

Psi nos - tego nie ogarniesz!

Wiekszość z nas, psiarzy, zastanawia się czasem jak to jest być psem. Pewien poziom empati pozwala nam na wczucie się na chwilę w psi świat. Mamy przecież te same zmysły i analogiczne potrzeby. Podobnie widzimy, podobnie słyszymy (słyszymy gorzej, ale percepcja tych zmysłów jest zbliżona). Tak jak psy lubimy dobrze zjeść czy uciąć sobie drzemkę. Instynkt drapieżnika? My również nimi jesteśmy (ale o tym kiedy indziej). 

Natomiast jeżeli chodzi o węch… tu jesteśmy totalnie poza konkurencją. Pies posiada 120-300 milionów receptorów węchowych. Dla porównania - człowiek ma ich okolo 5 milionów. To jak porównanie zdjęcia z lustrzanki i Nokii 3310.

Psy swoim węchem potrafią wykrywać różne substancje, choroby lub zmiany metaboliczne u człowieka. Odczytują nawet stany emocjonalne takie jak radość czy strach. Komunikacja zapachowa pozostaje dla nas w dużej mierze zagadką, natomiast pewnym jest, że jej rola w psim postrzeganiu świata jest OGROMNA. Chcesz zgłębić temat psiej komunikacji (nie tylko zapachowej)? Zerknij w komentarz – zostawiam tam link do wartościowego artykułu!

Psy potrafią z łatwością znaleźć scieżkę po której szła zwierzyna albo człowiek. I do tego znależć źródło tego zapachu! Czyli na przykład zaginionego człowieka. Jak one to czują? Tego raczej nigdy się nie dowiemy. Świat psiego węchu prawdopodobnie na zawsze pozostanie dla nas zagadką.

Szczeniak i kontakty z psami- liczy się jakość, nie ilość.Z jakimi psami zapoznawać szczeniaka? Z dorosłymi, stabilnymi ...
22/04/2025

Szczeniak i kontakty z psami- liczy się jakość, nie ilość.

Z jakimi psami zapoznawać szczeniaka? Z dorosłymi, stabilnymi psami. Z takimi, które będą stawiać granice i nie dadzą sobie wejść na głowę. Ale jednocześnie z takimi, które tolerują szczeniaki i nie sprawią, że młody pies będzie przez nie zastraszony.

Czy to oznacza że młody pies w ogóle ma nie mieć kontaktu z innymi szczeniakami? Niekoniecznie, ale warto poznawać szczeniaka z takimi psami, które nauczą go psiej kultury zamiast nawalanki.

Czy szczeniak musi poznawać dużo psów? Czy jest jakaś magiczna liczba jaką powinien poznać? Absolutnie nie i… nie. Czy musi chodzić do psiego przedszkola żeby tam poznawać inne szczeniaki? Nie.

Moje podejście do tego tematu to “idź w jakość, a nie w ilość”. Młody pies na prawdę nie potrzebuje poznawać co weekend nowego psa. Lepiej dla niego, żeby te kontakty były bardziej przemyślane i jakościowe, niż przypadkowe.

Szczeniak nie zdziczeje w tydzień ani w miesiąc. Nie straci również zdolności komunikowania się z innymi psami, bo jest to wrodzona umiejętność dana mu na całe życie. Jak znajdziesz 2 psy z którymi będą kumplami to na prawdę spoko! A jak nie znajdziesz żadnego to też spoko! 

A jak masz w domu przynajmniej jeszcze jednego, dorosłego psa, to on już robi tę robotę za Ciebie 🙂

Daj znać w komentarzu czy moje podejśćie Cię zaskoczyło i czy w social mediach nie czujesz presji, że być może Twój pies poznaje za mało psów? 😉

Jeżeli wiesz, że potrzebujesz pomocy w tym temacie to zapraszam na konsultację szczeniaczkową- chętnie poprowadzę Was w drodze do mądrej, psiej dorosłości.

Problem numer 1 zgłaszany na konsultacjach to…?I wszyscy teraz odpowiadacie w myślach: “Mój pies się na mnie nie skupia!...
19/03/2025

Problem numer 1 zgłaszany na konsultacjach to…?

I wszyscy teraz odpowiadacie w myślach: “Mój pies się na mnie nie skupia! Mówię coś do niego a on w ogóle nie słyszy!”.

A teraz wejdźmy w skórę psa i zastanówmy się jak to wygląda z jego strony. Pies jest na spacerze i bardzo interesuje go środowisko. Opiekun gada coś do niego po drugiej stronie smyczy: raz ciszej raz głośniej, mniej nerwowo, bardziej nerwowo. Zaczyna się frustrować że pies nie reaguje. Więc co robi pies? Jeszcze bardziej wchodzi w śodowisko żeby się od tego zdenerwowanego przewodnika odciąć.

Brzmi znajomo? 

Co z tym zrobić?

Po 1: zastanów się czego chcesz od psa.

Kiedy mówisz imię psa czego wówczas od niego oczekujesz? Ma na Ciebie spojrzeć, zatrzymać się? Podążać za Tobą? A może z czegoś zrezygnować?

Bez jasnej komunikacji i czytelnych kryteriów pies nie będzie wiedział, o co chodzi.

Po 2: Jeśli chcesz go czegoś nauczyć, zacznij w miejscu bez rozproszeń – np. w domu.

Dopiero później stopniowo zmieniaj środowisko na trudniejsze.

Po 3: zastanów się czy nie nadużywasz mówienia do psa na spacerze. 🙃

Czy mój pies powinien znać skomplikowane polecenia? Sztuczki? Skąd mam wiedzieć, czego właściwie mam go uczyć?To pytania...
11/03/2025

Czy mój pies powinien znać skomplikowane polecenia? Sztuczki? Skąd mam wiedzieć, czego właściwie mam go uczyć?

To pytania, które często mi zadajecie na konsultacjach.

Jako że najwięcej pracuję z chartami i psami myśliwskimi, moja odpowiedź zazwyczaj brzmi: ucz psa praktycznych rzeczy, takich które REALNIE przydadzą się Wam na spacerach.

Czyli czego?

✅ Podążania za człowiekiem

✅ Przywołania

✅ Rezygnacji

✅ Słyszenia człowieka w dużym pobudzeniu, w obliczu jakiegoś bodźca

✅ Naucz się z psem komunikować na tym spacerze, tak żebyś Ty wiedziała co on chce i żeby on wiedział o co Tobie chodzi

✅ Dodaj do tego wszystkiego zabawy węchowe (bo psy kochają poszukiwać)

A sztuczki? Są w ogóle do czegoś potrzebne? Często się przydają 😉. Wykorzystasz je chociażby do treningu medycznego, możesz wpleść je do przywołania, lub dłuższego skupienia uwagi na Tobie.

Ale najważniejsze w nauce psa jest dostosowanie się do jego możliwości i… czerpanie radości z tej nauki – po obu stronach!

Twój pies nic nie musi. Ty też! No, chyba że naprawdę tego chcecie. 😉

Address


Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Z miłości do szybkości posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

  • Want your business to be the top-listed Pet Store/pet Service?

Share