25/05/2025
Kochani ciocie i wujkowie 😻
Długo mnie nie było na FB, bo ledwo był czas na spanie. Dzisiaj troszkę spokojniej, więc chcę się z wami podzielić ostatnimi wydarzeniami.
Dostałam telefon od starszej pani, która dokarmia przychodzące na jej podwórko obce koty. Pomimo że ma swoje, (wszystkie wykastrowane) , poprosiła mnie o pomoc w wyłapaniu i kastracji tych przychodzących. Dwie od razu udało się złapać i tego samego dnia pojechały na zabieg. Trzecia, malutka i drobniutka, po złapaniu i wstępnych oględzinach, okazała się karmiącą.
Oczywiście wypuściłam ją i po jej śladach dotarłam do oddalonego dosyć daleko gospodarstwa rolnego. Mili właściciele zaprowadzili mnie do pomieszczenia gospodarczego, gdzie o mało nie zemdlałam. Gromada uciekających maluchów, brudnych z zaropialymi oczami dzikusów. Tydzień był mi potrzebny, żeby je wszystkie złapać. Oczywiście z matkami. Matka czterech starszych już po kastracji. Była już w ok. 3 tygodniu ciąży. 6 płodów.
6 mniejszych ma ok. 5 tygodni. Potrzebują matki, więc będą razem dopóki ich nie odchowa.
Na tą chwilę mamy komplet. Starsze 4 maluchy mają ok. 7 tygodni. Wkrótce będą gotowe do adopcji.
Jeżeli macie chęć pomóc mi w wykarmieniu i profilaktyce tych kociąt (odpchlenie,odrobaczenie, testy, szczepienia) to potrzebne będą: karma mokra np. Rafi, Animonda, Smilla albo inna wysokomiesna, żwirek,najlepiej Benek drobnoziarnisty.
Adres do wysyłki:
Alicja Olejnik
74-106 Stare Czarnowo
Ul. Słoneczna 28.
Jeżeli wolicie wesprzeć mnie finansowo, można przesyłać Blikiem na nr. 515040275.
Z góry bardzo wam dziękuję.😻😻😻😻😻😻