
28/07/2025
Myślę że każdy nowy właściciel pieska powinien to przeczytać
Czasem na różnych grupach widujemy koncerty życzeń, jak się ma zachowywać szczeniak w nowym domu. Właściciele narzekają, że już parę dni minęło, a piesek smutny, że się nie chce z dzieckiem bawić, że cofa się, gdy synek chce go złapać. Że córeczka marzyła o wesołym piesku, żeby móc poszaleć w zabawie, a tu takie rozczarowanie.
O czym trzeba pamiętać:
🔹Szczenię to psie dziecko. Wyciągnięte od mamy, rodzeństwa, z bezpiecznego świata, który znało. Dajmy mu trochę naszej cierpliwości i empatii w tym trudnym czasie.
🔹Zaoferujmy dzieciakowi spokój, nie osaczajmy go, nie oczekujmy, nie popędzajmy. To najlepsze, co możemy mu dać.
🔹 Wsłuchajmy się w jego potrzeby, obserwujmy. Jeśli widzimy, że dzieciak się garnie do człowieka, to nie oddzielajmy go od nowej rodziny na noc, zamykając w kuchni. Jeśli odsuwa się od naszej ręki, to nie łapmy go na kolana i nie głaszczmy na siłę. Nie puszczajmy głośno muzyki, nie odpalajmy znienacka kosiarki, nie zabierajmy się za energiczne czesanie szczeniaka.
🔹Nie wychowujmy psiego dziecka w pierwszych dniach w nowym domu. Nie wyrażajmy dezaprobaty, jeśli po tygodniu będzie nadal, o zgrozo 😉 sikał na podłogę. Dajmy mu czas na spokojną aklimatyzację, na naukę będzie czas przez kilkanaście lat psiego życia.
🔹Wsłuchajmy się w psie emocje i odłóżmy na bok nasze ludzkie oczekiwania, które dzieciak ma zrealizować. Przyjdzie czas i na to. Ludzkie dzieci też nie od razu chodzą, mówią i przynoszą świadectwa z paskiem.
🔹Te pierwsze dni wiele wniosą do naszej relacji. Zarówno dobrego, jak i złego, jeśli nie staniemy na wysokości zadania. Psy pamiętają.
🔹 Szczenięta są różne. Mają różną wrażliwość, stopień akceptacji, otwartość na nowe - tak samo jak ludzie. Trzeba to zrozumieć. To wpływa na czas, jakiego będą potrzebować w naszym domu. Istotnym czynnikiem jest też wiek czy wcześniejsze doświadczenia, nie porównujmy więc naszego psiego dziecka z innymi (bo ktoś w grupie napisał, że jego brykał od początku, co z moim nie tak?!)
🔹 Nie zaszkodzi trochę wiedzy. Czytajmy, uczmy się, obserwujmy, a nie pytajmy od razu obcych ludzi o różnym stopniu świadomości, co zrobić jeśli pies nie jest od razu w nas zakochany. Bo na bank dowiemy się, że to wina hodowcy - a to może stanąć nam na drodze do pozyskania rozsądnych wniosków.
Na koniec złota myśl 😇 To, że pies jest z hodowli, nie znaczy, że w jego rasowych genach znajduje się zakodowana miłość do nowego właściciela. Nie kupujemy od hodowcy razem ze szczeniakiem również psiego zaufania. Na to trzeba sobie zasłużyć.