13/09/2024
Sezon na zaginione kupy uważam za otwarty 💩
Dzisiejsze poszukiwanie kupy między liśćmi natchnęło mnie do tego, żeby podzielić się tym, co ostatecznie przekonało mnie do schylenia się po srakę nawet wtedy, gdy bardzo mi się nie chce.
Są to słowa z książki „Jak mądrze zadbać o swojego psa i kota?” lek. wet. Magdy Firlej-Oliwa Weterynarz też człowiek
„Nie trzeba wcale wdepnąć w kupę, aby przynieść jaja pasożytów na butach do domu. Nieposprzątany kał ulegnie szybkiej biodegradacji, ale jaja pasożytów pozostaną na chodniku czy trawie dużo dłużej. (…) Pasożytów, które mogą być groźne również dla człowieka. Być może dla waszego psa ten pasożyt nie będzie groźny. Być może nie będzie groźny dla waszej rodziny, ponieważ jesteście zdrowi.
Pomyślcie, że może gdzieś za rogiem mieszka ktoś, kto choruje na chorobę nowotworową i właśnie skończył cykl chemioterapii. Być może po drugiej stronie ulicy jest ktoś, kto jet nosicielem wirusa HIV, lub starsza pani, która po prostu ze względu na wiek ma słabszy układ odpornościowy. Dla nich nieposprzątana kupa waszego psa może być źródłem zarażenia, które będzie śmiertelne.
Jeżeli zdrowie i życie ludzi z jakiegoś powodu do was nie przemawia, to pomyślcie, że być może na osiedlu jest pies, który choruje na chłoniaka i jest w trakcie chemioterapii. Jemu również taki nieposprzątany kał może przynieść śmierć.
Miejskie parki, a właściwie trawa na nich, tak samo jak wszystkie trawniki, chodniki czy skwerki, to siedliska i rezerwuary wszelkich możliwych pasożytów.(…)
Nawet jeśli to kał biegunkowy, pozbierajcie tyle, ile dacie radę.”
Mnie przekonuje💁♀️ Dajcie znać, czy Was też💩