Dziedzic Pruski Wopy

Dziedzic Pruski Wopy Miejsce przyjazne ludziom i zwierzętom. Atelier artystyczne Very Kobylińskiej, stadnina koni.

..gdybym była koniem, tak wyglądał by raj..
01/09/2025

..gdybym była koniem, tak wyglądał by raj..

Przecena z dyskontu.. długo kazała na siebie czekać ale jak już zakwitła to wow...🏵🏵🏵🏵
21/08/2025

Przecena z dyskontu.. długo kazała na siebie czekać ale jak już zakwitła to wow...🏵🏵🏵🏵

Mama Piegus i Karisska
20/08/2025

Mama Piegus i Karisska

Maly Karma Chameleon Z.. już nie taki mały.. ponad rok na liczniku 🩷
18/08/2025

Maly Karma Chameleon Z.. już nie taki mały.. ponad rok na liczniku 🩷

Nasza niedziela
04/08/2025

Nasza niedziela

Tragiczny finał weekendu w powiecie lidzbarskim. W jeziorze Symsar utonął młody mężczyzna - mieszkaniec Warszawy.

01/08/2025

Z pamiętnika Danuty Will Kobylińskiej.
Mojej Babci.
Sanitariuszki w Powstaniu Warszawskim.

Moja Ojczyzna

Gdy o Ojczyźnie mojej myślę,
Myślę: Aleje, Zjazd, Powiśle.
Nie las, nie łąka, nie łan zboża,
Lecz Krzywe Koło, Wspólna, Hoża.
Tobie Ojczyzną- wioska, ruczaj,
Mnie - Mokotowska, Bracka, Krucza,
I kiedy bierze mnie tęsknota ,
To myślę: Chmielna, marzę: Złota..
Jeśli mam zginąć, Dobry Boże!
To za spalone domy Hożej.
Jeśli mam zginąć niech mnie zniszczą,
Za Nowy Świat, ulicę zgliszczy,
Za Świętokrzyską zrujnowaną,
Za Dobrą, Twardą i Drewnianą.
Lecz przedtem, daj mi ujrzeć latem
Księżyc- idący Mariensztatem.

Babcia była sanitariuszką na Żoliborzu, jej kuzyn, Janusz Szajewski bardzo ją chciał zniechęcić do udziału; dlatego za każdym razem, gdy pomagała mu przy rannych kazał jej trzymać ręce albo nogi które amputował (bez leków, nie mieli czym uśmieżać bólu rannych..).
Nie udało się. Upór mam po Dance. Danka się nie ugięła.
Nie złamała jej też strata ojca. Henryk Will, pseudonim "Czapla" zginął w Powstaniu. Bomba przecięła go wzdłuż.
We wspomnieniach Janusza Szajewskiego: składanie wuja do trumny było jednym z okropniejszych wspomnień Powstania.
Danka wychodząc z matką do obozu do Pruszkowa wzięła w plecak ocalały "Atlas Anatomii", książkę swojego ojca, która to książka towarzyszyła mu od czasów studiów na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium.
Pytana, czy żałuje udziału w Powstaniu, a pytanie to zadawałam już w latach "90 zawsze mówiła, że nie.
Że to byl jedyny czas w jej życiu, gdy czuła się naprawdę wolna.

Za każdym razem, gdy w Warszawie jadę kładką z Żoliborza do Centrum i mijam Dworzec Gdański przypomina mi się wspomnienie babci, że do końca Powstania na drutach kolczastych wisiał 9cio letni Kim, który został zabity przy próbie szturmu na Dworzec, a jego ciała do końca Powstania okupant nie pozwolił zdjąć ostrzeliwując podchodzących Powstańców.
O 17:00 1 sierpnia jak słyszę syreny zawsze płaczę.
Lata temu pogalopowałam z moimi końmi na tereny dawnych Prus, skąd wywodzi się rodzina Kobylińskich, ale to jest mój kawałek Warszawy jaki zawsze mam w sercu.
Moje Miasto.

̨ca

Koha i Kastor mówią "Dobranoc"
29/07/2025

Koha i Kastor mówią "Dobranoc"

Zjawisko z którym się nie zgadzam i walczyć będę!
23/07/2025

Zjawisko z którym się nie zgadzam i walczyć będę!

Zdjęcie Bąbla dla uwagi. Bo posty ze zdjęciami są częściej czytane.
A zależy mi żebyście doczytali do końca..Bo historia mnie poruszyła do głębi i uważam, że poruszam bardzo ważny temat.
Dyskryminacja dzieci i młodzieży "która jest za gruba".
Uwaga uwaga. Jeśli uważacie, że jedynym problemem jest brak ruchu u dzieci - to nie. Jest i następny problem: dyskryminacja i wykluczenie.
Zdjęcie Bąbla nie jest tu przypadkowe, bo to dzięki niemu miałam okazję poznać bardzo wrażliwą dobrą mamę i historię jej córki.
Pani odezwała się do mnie przy pierwszej turze ogłoszeń o tym, że szukamy domu dla Bąbla. I piszę w ogłoszeniu jasno i wyraźnie: koń jest wysoki, koń waży tonę, zdjęcia jednoznacznie to potwierdzają.
Odzywa się kobieta i pyta o Bąbla w kontekście adopcji konia dla nastolatki, dla córki.
Myślałam, że może nie doczytała ogłoszenia, nie ma świadomości wielkości i masy konia.. ale nie. Rozmawiam z bardzo konkretną, świadomą i rozumiejącą co czyta osobą (czasem tak nie jest..).
Mama mówi
- Koń będzie tylko dla mojej córki, a szukam konia pociągowego, bo moja córka jest duża.
- Przepraszam: co Pani przez to rozumie?
- Ma prawie 170cm wzrostu, waży 80kg.
- I przepraszam- z tego powodu Pani chce dla nastolatki adoptować tonowego pociągusa??
- Tak. Jeździmy tylko na jednym koniu w jednej stajni w okolicy (X to jedno z większych miast kraju). W innych stajniach nas wypraszano, często przy dziecku mówiąc, że nie mają dla niej konia bo jest za gruba.
Wytłumaczyłam spokojnie dlaczego z powodu gabarytów Bąbel się nie nadaje dla dziecka.
- Ale wie pani, ja wiem, że mnie Pani nie pyta o zdanie ani o opinię, ale muszę coś powiedzieć jeszcze. Błagam nie dajcie swie zwariować i wmówić jakiś urojonych "problemów" . Ja mam prawie 180cm, ważę na pewno powyżej 80kg od czasów jak mi hormony ruszyły. Nie dajcie się zaszczuć i wmówić sobie takich bzdur, że dziewczyna z powodu swojej wagi NIE MOZE JEŹDZIĆ KONNO!
I spokojnie dałam szereg przykładów: wszystkich ułanów, kowbojów, rycerzy, zawodników (których oklaskujemy na zawodach najwyższej rangi w skokach, gdzie przy lądowaniu ciężar na nogę jest większy niż tona)...
Moją klacz kiedyś okulawiła dziewczyna 50kg tylko dlatego, że nie umiała utrzymać równowagi i balansu i nią "bujnęło" na zjeździe z piaszczystej góry. To też mamie opowiedziałam.
Dziewczynka należy do dzieci wysokowrażliwych. Jak się musi czuć słysząc takie słowa?? Jak się musi czuć wykluczana z powodu nieuzasadnionej krytyki podłości i okrucieństwa?
Jest wrażliwa, kocha zwierzęta, ma pasję, zamiłowanie, chęć do działania a nie spędzania godzin w smartfonie. I źle?? Naprawdę???
Jakiś czas temu polski świat jeździecki podzieliła opinia wokół nieletniego walącego kilkadziesiąt razy swojego konia ostrogami w czasie przejazdu, rzućcie tylko hasło "Morskie Oko" gwarantuję gównoburzę w 1 sekundę.
A tu stajnia za stajnią, jeden certyfikowany trener za następnym gnoi i gnębi nastolatkę tylko dlatego, że w swoim nieuzasadnionym osądzie uważa że ktoś kto waży 80kg jest ZA GRUBY żeby jeździć???
Moja znajoma z którą musiałam o tym dziś pogadać, matka czterech córek ocierała łzy słuchając tej historii.

Proszę Was także o chwilę refleksji, a jeśli taki kretynizm się odbywa w waszej obecności o reakcję. Nie bądźcie obojętni wobec głupoty i podłości. Nie przykładajcie swoją bezwolnością i brakiem jaj żeby się odezwać, następnego kamyczka do muru obojętności.

PS- Bąbel nie jest koniem dla nastolatki. Na tą chwilę to co mogę dla dziewczyn zrobić to napisać tego posta, jeśli tylko pojawi się u mnie koń który był by fajnym członkiem ich rodziny - będziemy rozmawiać o adopcji .

Nie zależy mi na mojej popularności, na zasięgu strony, na lajkach ale proszę Was: nagłaśniajcie tą skrajną głupotę i nieuzasadniony ostracyzm wobec nastolatki, wobec wrażliwego dziecka z pasją... Bo pod skórą czuję że takich skrzywdzonych wartościowych dzieciaków jest w kraju więcej.

Dobra Niedziela :)
20/07/2025

Dobra Niedziela :)

Nie chwal dnia przed zachodem słońca.. ale już mogę Wam napisać: to był bardzo szczęśliwy dzień!
Niewidoma koteczka pojechała zacząć swoje nowe życie.
Trafiłam na nią zupełnym przypadkiem. Po uświadomieniu problemu właścicielom, owi zgodzili się, że kotka lepiej będzie miała w domu niż w gospodarstwie obok szosy.
Nie piszcie mi: jak się można nie zorientować że zwierzę nie widzi. Można. Potrafią genialnie uczyć się korzystania z innych zmysłów żeby normalnie funkcjonować. Oni myśleli że po prostu- ona ma oczy jak Wiedźmin.
Nie zdecydowałam się na oficjalne szukanie domu na fanpage'u Fundacji. (Wiem. Jestem głupia. Na takich przypadkach się zbiera na zbiórkach, takie budzą litość.. i nakręcają liczniki zbiórek..ale i potrafią być falą hejtu dla ludzi. A ja się nie godzę na brak szacunku do ludzi którzy nie są źli tylko po prostu czegoś nie wiedzieli. Dlatego to była cicha adopcja z szukaniem wyjścia z sytuacji po znajomych i życzliwych ludziach).
Udało się. Dziś przeurocza miziasta kitula pojechała rozpocząć nowe życie. A ja się cieszę, że udało się zdążyć z pomocą zanim stało się coś złego kotu. Że udało się bez niepotrzebnych hejtow i dyskusji na forum. Że jest dobrze!

Ci którzy nas wspierają wiedzą, że datków nie wydajemy na "furę dla prezesa" tylko na zatankowanie starego opla który takie biedule dowozi do nowego domu. A ja nie robię zbiórek na rozdmuchane akcje. Najważniejsze że udało się pomóc zwierzakowi.

Adres

Wopy 5
Pieniężno Gmina
14-520

Telefon

+48696232011

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Dziedzic Pruski Wopy umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Dziedzic Pruski Wopy:

Udostępnij

Kategoria

Dziedzic Pruski Kierwiny

Miejsce przyjazne ludziom. Miejsce przyjazne zwierzętom. Naszą pasją są konie więc dla nich mamy szczególne względy. Poza nimi po naszym gburstwie szaleją koty i psy. Posiadłość położona jest w pięknych, warmińskich, okolicznościach przyrody, zapewnia ciszę, spokój i sposobność do relaksu.