21/08/2025
Masz między innymi cavapoo, cacapoo i inne poo? 🫣 Czyli masz mieszańca. Przeczytaj z czym to się wiąże.
"Hybryda", nowa rasa czy zwykła ściema? Jak marketing robi Cię w balona i co to oznacza dla Twojego psa? 🐶💥
Pamiętam ten dzień jak dziś: klient przychodzi do mnie z „luksusowym Labradoodle”. Cena? Często kupiłbyś psa z dobrym papierem 🫣 Efekt? Pies z lękiem separacyjnym, popędami w kosmos i alergiami, które drenują portfel. „To nowa rasa!”, mówi hodowca. Jasne, a ja jestem królową kynologii! 😜🤣
Marketing Cię oszukał - ja Cię ostrzegę. Gotowi na prawdę o „hybrydach”, „designerskich psach” i tym, co naprawdę kryje się za modnymi nazwami?
Hybryda to nie bajka, ale też nie rasa 💁🏻♀️
Słyszysz w ogłoszeniu:
„Ekskluzywna hybryda!
Nowa rasa!
Unikalny Pomsky!”
Brzmi jak marzenie, prawda? Ale w kynologii hybryda to po prostu krzyżówka międzyrasowa w obrębie jednego gatunku (Canis familiaris). Labrador plus Pudel? Hybryda. Malinois plus owczarek? Też hybryda. Ale „nowa rasa”? To już gruba przesada. Rasa to nie ładne oczka, zdjęcie i modna nazwa. To lata selekcji, dokumentacji i powtarzalności cech: fizycznych, psychicznych, rozłożenia popędów (użytkowość). Bez tego? Masz uroczego mieszańca. I to jest OK, ale nie daj sobie wmówić, że to „luksus” wart tysięcy.
Labradoodle, Pomsky, Cockapoo - piękne (każdy ma inny gust... No ale tak mówią Ci co chcą sprzedać 🙃), ale loteria.
W pierwszym pokoleniu (F1) temperament może być chaosem. Bez treningu? Katastrofa. 😱 Widziałam to setki razy: agresja z jednej rasy, lękliwość z drugiej, a do tego alergie czy dysplazja.
Statystyka mówi jasno: według badań American Veterinary Medical Association, aż 25% psów designarskich cierpi na dziedziczne choroby, w porównaniu do 10% w stabilnych rasach. Marketing sprzedaje Ci fotki na Insta, ale nie pokazuje weterynarza co tydzień.
Jak powstaje prawdziwa rasa?
Zanim nazwiesz coś „nową rasą”, poznaj proces. To nie jest „raz-dwa, wymyślam nazwę i kasa leci”. Organizacje kynologiczne, jak FCI czy AKC, mają rygorystyczne wymagania. Chcesz przykładu? Australian Shepherd czekał dekady na uznanie!
W FCI rasa najpierw musi być uznana w kraju (np. przez ZKwP w Polsce). Potem? Wniosek do FCI o wstępne uznanie. Potrzebujesz: minimum kilkaset psów, standard rasy (opis cech), rodowody przez co najmniej 3-4 pokolenia i dowody na stabilność: od wyglądu po zdrowie. Po testowym okresie, gdzie psy są oceniane na wystawach i w pracy, FCI może uznać rasę. To trwa 10-20 lat!
W AKC? Zaczynasz w Foundation Stock Service (FSS) z minimum 150 psami i 3 pokoleniami rodowodów. Potem Miscellaneous Class, wystawy, testy zdrowia i krajowy klub rasy. Pełne uznanie? Po latach, jeśli nie ma wad genetycznych czy poważnych problemów behawioralnych.
Przykład?
Lagotto Romagnolo od mieszanki do rasy w dekady (proces odradzania tradycyjnego Lagotto, który ruszył w 1970 roku).
Psy designerskie? Rzadko przechodzą ten rygor. Często to F1, bez testów, z ceną jak za złoto. 🤑
Mieszanki użytkowe...kiedy krzyżówka ma sens
Nie każdy mieszaniec to ściema! Są krzyżówki, które szanuję. Przykład? Malinois z owczarkiem niemieckim do KNPV.
Cel: praca, nie lajki na Insta. Hodowca testuje popędy, zdrowie, wyniki.
Innym przykładem są linie ISDS dla psów pasterskich: selekcja na funkcję, nie wygląd.
To etyczne, jeśli poparte badaniami i próbami pracy.
Różnica między „mieszanką użytkową” a „psem designarskim”?
Pierwsza ma cel: praca, sport, służba.
Druga? Często to moda, bez planu na zdrowie czy temperament. Efekt? Pies, który wygląda jak z obrazka, ale popędy wariują: nadreaktywność, lękliwość, brak stabilności. Widziałam takie przypadki i uwierz, to nie jest „luksus”. 😣
Rasy poza FCI? Bo świat nie kończy się na jednej federacji...i obecnie wszędzie trzeba uważać 🙃🫠
APBT w ADBA: pełnoprawna rasa, użytkowa, tylko FCI udaje, że jej nie ma.
American Bully w ABKC : stabilizowana rasa show, choć z kontrowersjami.
KNPV-mix: nikt nie udaje, że to rasa. To narzędzie do pracy. I właśnie za tę szczerość - szacun.
Hodowca mówi: „To użytkowy mieszaniec”? Szacun. O ile masz plan i wiesz co robisz (choć tam przeważnie sito jest trochę inne).
Mówi: „Luksusowa hybryda, nowa rasa”? Uciekaj, bo portfel zapłacze, a pies może wymagać lat pracy.
Jak wybrać psa? Bez ściemy!
Mój przepis na psa-partnera:
✅ Psy rasowe: dobrane a nie kupowane oczami.
✅ Mieszanki użytkowe: Bomba, jeśli etyczne, testowane, z celem!!! Idealne do pracy czy sportu.
✅ Mieszaniec z adopcji: Bez marketingu, z radością i szansą na super kompana (po ocenie behawioralnej). ❤️
❌ Psy designarskie jako 'rasa': Nope! Moda bez planu to ryzyko: zdrowie, popędy, temperament: loteria.
Pies to nie torebka z metką. To żywe zwierzę z instynktami, które potrzebuje treningu, socjalizacji i Twojej uwagi. Patrz na cel hodowli, testy/badania, etykę. Słyszysz „luksusowa hybryda”? Odwróć się i przemyśl inne opcje.
A Ty, co myślisz?
Udostępnij, jeśli chcesz, by więcej osób poznało prawdę - ratujmy psy przed marketingiem! 🐾🔥