Koty niechciane

Koty niechciane Wszystkie zostały przygarnięte od ludzi, którzy chcieli się ich pozbyć, albo z mrozu uratowane

Małe podsumowanie mijającego tygodnia. Semafor (na zdjęciu) jeszcze nie wygląda zbyt wyjściowo, ale czuje się wybitnie l...
03/08/2025

Małe podsumowanie mijającego tygodnia. Semafor (na zdjęciu) jeszcze nie wygląda zbyt wyjściowo, ale czuje się wybitnie lepiej. Pomimo odstawienia mu Miratazu apetyt się utrzymuje, je dużo, sam przychodzi na jedzenie i przybiera na wadze. Dość optymistycznie patrzymy w przyszłość, ale bacznie go obserwujemy.
Jak pisaliśmy wczoraj, Astra również doszła już do siebie, też przybiera na wadze. Powinniśmy jej jeszcze podać Zylexis na odporność, ale na razie to będzie musiało zaczekać.
Wczoraj nastraszył nas Zozol, bo nie chciał zjeść kolacji. Postanowiłam nie panikować i trochę zaczekać. I bardzo dobrze, bo koło 22 zaczął się upominać o jedzenie. Dzisiaj rano jadł już normalnie, więc prawdopodobnie tylko menu mu nie odpowiadało.
Jutro rozpoczynamy 5-dniowe odrobaczanie, więc trzymajcie ze mnie kciuki, bo mogę zginąć śmiercią tragiczną - codziennie każdy z naszych 23 kotów będzie musiał dostać tabletkę, której zapewne wcale nie będzie miał ochoty łyknąć. Ale trzeba to zrobić...
Po leczeniu Semafora i Astry oczywiście toniemy w długach, więc jeśli ktoś z Was chciałby nas wspomóc chociażby w zakupie żwirku (o lekach już nawet nie wspomnę) i dotrwa do wypłaty to pod postem podaję link do naszej zrzutki. Zapraszam też na bazarek Kici Kici Miau na którym wystawiamy do licytacji fanty jako .

Dzisiaj swoje 5-urodziny świętuje Astra! W ostatnich dniach tak zachorowała, że zastanawialiśmy się czy ich dożyje. Na s...
02/08/2025

Dzisiaj swoje 5-urodziny świętuje Astra! W ostatnich dniach tak zachorowała, że zastanawialiśmy się czy ich dożyje. Na szczęście dobrze zareagowała na zaordynowane przez Panią Doktor leczenie i już dochodzi do siebie. Na urodziny chciałam jej zafundować Zylexyis, żeby wzmocnić odporność, ale z powodów finansowych skończyło się na pysznej karmie. Astra nie narzeka, choć pyszna karma to dla niej ostatnio nie nowość, ponieważ podczas choroby słabo jadła to dostawała same pyszne jedzonka.
Życzymy jej dużo zdrowia i żeby więcej nam takich numerów nie robiła!

Mamy pierwsze wyniki badań Astry... Co prawda Astra przybrała 150 gram, ale w jej morfologii prawie wszystko jest źle (d...
28/07/2025

Mamy pierwsze wyniki badań Astry... Co prawda Astra przybrała 150 gram, ale w jej morfologii prawie wszystko jest źle (dla zainteresowanych wrzucam pod postem zdjęcie wyników). W biochemii stosunek albuminy/globuliny 0,51, aktualnie krew poszła do elektroforezy. Plusem jest to, że nerki, wątrobę i trzustkę mamy zdrowe. Dodatkowo testujemy Astrę pod kątem toxoplazmozy (mało prawdopodobne, ale z pracy właściwie wszystko mogę przynieść) i pod kątem FIV (tego już zupełnie nie mielibyśmy skąd przynieść, bo wszystkie koty teoretycznie były testowane przed przyjazdem do mnie i były negatywne, z resztą raczej do rozlewu krwi u nas nie dochodzi, ale lepiej dm***ać na zimne). Ponieważ obserwuję jakiś wzrost zachorowań w stadzie szukamy przyczyny ewentualnego obniżenia odporności, więc na razie do badań poszedł kał do przebadania pod kątem pasożytów (badania robione na przełomie lutego/marca były negatywne, ale potem zaczął się sezon "wolierowy"). Być może powodem jest to, że nasze stado pomału się niestety starzeje... I sama nie wiem co mogę więcej dla nich zrobić: są dobrze karmione, kuwety są regularnie sprzątane i dezynfekowane, są regularnie odrobaczani i szczepieni chyba na wszystko na co się tylko da, w kontaktach mają feromony, stały dostęp do wody, zęby są regularnie kontrolowane, kocyki i posłanka wymieniane i prane co około 2 tygodnie, dostają zalecane suplementy i woda jest stale wymieniana i uzupełniana, a miski i poidełka myte...
Dzisiaj Astra dostała tylko antybiotyk, bo ewidentnie ma w organizmie jakiś stan zapalny i czekamy na wyniki kolejnych badań, żeby wiedzieć co robić dalej...
Jak zawsze w komentarzu poza wynikami badań wrzucam link do naszej zrzutki i do bazarku na którym wystawiamy do licytacji fanty, które pomogą nam sfinansować diagnostykę i leczenie, bo moja pensja dawno przestała wystarczać. Nasze fanty to te oznaczone jako
Kryzy żwirkowy został na tydzień zażegnany...

Źle się dzieje w państwie... polskim, chciało by się powiedzieć... A właściwie w naszej kotolandii. Jak wiecie od miesią...
26/07/2025

Źle się dzieje w państwie... polskim, chciało by się powiedzieć... A właściwie w naszej kotolandii. Jak wiecie od miesiąca walczymy z chorobą Semafora. W pierwszym badaniu krwi nie było najmniejszych zmian, świadczących o stanie chorobowym, ale Semafor nie chciał jeść i schudł ponad kilogram.. USG też było czyste. Szybko pojawił się wyciek z nosa, więc dostał Convenię i Catosal i myśleliśmy, że będzie problem z głowy. Potem zaczął siadać w pozycji bólowej, więc musieliśmy włączyć steryd. W kolejnym badaniu krwi pojawiły się już zmiany świadczące o toczącym się w jego organizmie stanie zapalnym. W między czasie zmieniliśmy antybiotyk na Marbocyl, zaczęliśmy podawać Zylexis i Mirataz, żeby pobudzić apetyt. Nic to nie dawało, cały mijający tydzień chodziliśmy na kroplówki z glukozą, a Semafora karmiłam strzykawką. We wtorek, albo w środę w nocy temperatura ciała Semafora przekraczała 41 st. C... Całą noc spędziłam nad zbijaniem temperatury, zostały włączone leki przeciwgorączowe, poza tym był ochładzany namoczonym ręcznikiem... W czwartek już temperatura ciała wynosiła piękne 38,8, a wczoraj znów pojawiła się gorączka, przy czym Semafor coś tam zaczął sam jeść i nawet domagał się pieszczot. Ostatnim pomysłem jaki nam przyszedł do głowy jest suchy FIP, nie potwierdzimy tego, ani nie wykluczymy, bo w tym wypadku nie mamy płynu do badań PCR. Stosunek albuminy-globuliny 0,5 (a dopiero co się cieszyłam, że Zozol wyzdrowiał) i stany zapalne. Od wczoraj podejmujemy się próby leczenia tabletkami GS, ale nie już i tak leżymy finansowo, więc nie wiemy jak długo będziemy mogli kontynuować... Na razie pożyczyłam od mamy na 10 dawek, a jedna dawka kosztuje 40 zł.
Jakbyśmy mieli mało problemów, to coraz słabiej je Astra. Schudła ponad pół kilograma, a dla kotki ważącej w porywach do 3,100 to dużo (gdyby pół kilo schudł Ślicznota, albo nasz pies Zefir to bym się jeszcze cieszyła). Astra była dzisiaj na badaniach krwi i zobaczymy co będzie dalej.
Przypuszczalnie po minionym tygodniu nasz dług u weterynarza wzrósł lekko licząc do 3000 zł i to już po odjęciu 750 zł, które do lecznicy zaaportowałam. Dodam jeszcze tylko, że ja jestem totalnie zmasakrowana, ale póki koty żyją jest nadzieja...
Gdyby ktoś z Was chciał nas wspomóc w tej walce finansowo lub rzeczowo podaję w komentarzu link do naszej zrzutki. Podaję też link do bazarku Kici Kici Miau na którym można zakupić fanty, z których "dochód" jest przeznaczany na leczenie naszych maluchów. Nasze fanty to te oznaczone . Jeśli ktoś z Was chciałby nas wspomóc fantami, które możemy wystawić do licytacji, bardzo proszę o kontakt w wiadomości prywatnej na mój osobisty profil Sara Bednarczyk (w tygodniu zwykle wchodzę na fb dopiero koło 20-21 po pracy, ale na pewno odpowiem na wiadomości). Z przysłowiowym pocałowaniem ręki przyjmiemy także każdą ilość karmy gastro oraz żwirku kukurydzianego.

Dzisiaj mamy w domu wielkie święto!!! Zozol-Żak wziął właśnie ostatnią tabletkę na FIP!!! Przeszliśmy przez całe 84 dni ...
22/07/2025

Dzisiaj mamy w domu wielkie święto!!! Zozol-Żak wziął właśnie ostatnią tabletkę na FIP!!! Przeszliśmy przez całe 84 dni kuracji. Badania krwi ma bardzo dobre, guzów nie ma, możem śmiało powiedzieć, że jest zdrowy!!!
Z tej to okazji chciałam serdecznie podziękować wszystkim, którzy od kwietnia nas wspierali, najpierw w trakcie diagnostyki, później podczas leczenia! Dziękuję wszystkim, którzy wspierali naszą zrzutkę, osobom, które licytowały nasze fanty na bazarku Kici Kici Miau i założycielkom bazarku, które nas nas zaprosiły i osobom, które dostarczały nam fantów do licytacji. Dziękuję Pani Gabrysi, która nie raz wysyłała nam leki, zanim jeszcze za nie zapłaciłam, żeby tylko trafiły do nas na czas. Ogromne podziękowania chciałam złożyć Aneta Dominik, która potrafiła mnie postawić do pionu, gdy już byłam totalnie załamana i "ogarniała" za mnie mnóstwo rzeczy, kiedy ja nie dawałam rady. "Tatusiowi" Zozolka ( Grzegorz Kempinsky Work)i jego znajomym, którzy popychali zrzutkę do przodu, kiedy zupełnie nam nie szła i już myśleliśmy, że nie podołamy finansowo. Ale chyba takie największe podziękowania należą się naszej Pani weterynarz, która już po raz drugi walczyła o życie Zozolka jak rasowa lwica. Kiedy czasami myślałam, że już będziemy musieli się poddać, cały czas szukała, badała, sprawdzała i znajdowała rozwiązanie... Wkładała w leczenie Zozolka więcej wysiłku i serca niż w ogóle można od kogokolwiek wymagać i pozostawiła nas z ogromnym długiem wdzięczności. Zawsze była do dyspozycji, zawsze gotowa pomóc, a jeśli mówię, że zawsze to ZAWSZE, a nie tylko w wybranych godzinach. Bardzo się też starała, żeby Zozolek miał jak najbardziej komfortowe warunki leczenia i żeby wizyty w gabinecie były dla niego jak najmniejszym stresem.
No i ja osobiście, jeszcze dziękuję Bogu, że nam w tym wszystkim sprzyjał...
Teraz walczymy o Semafora.

No cóż... Co u nas słychać... Ja, żeby zupełnie nie zwariować, zabrałam się dzisiaj za przycinanie róż... O ile Zozol ko...
20/07/2025

No cóż... Co u nas słychać... Ja, żeby zupełnie nie zwariować, zabrałam się dzisiaj za przycinanie róż... O ile Zozol kończy leczenie, ma juz zapewnione tabletki do końca terapii, to Semafor (na zdjęciu) spędza nam sen z powiek. Na zdjęciu już po podaniu sterydu więc wyluzowany, ale zdjęć wcześniej wolę nie wrzucać... Otóż od jakiegoś czasu nie chciał jeść badania krwi w normie, USG w normie... Teoretycznie zdrowy kot... Potem przyplątała się infekcja dróg oddechowych, na pierwszy antybiotyk nie zareagował, antybiotyk drugi chyba działa, ale Semafor nadal nie chce jeść i ewidentnie widać, że coś go boli... Jutro wraca na badania i szukamy dalej... Najbardziej nie lubię takich sytuacji, kiedy kot jest chory, a wyniki badań zdrowe...
Ogólnie to coraz częściej myślę, że już najwyższy czas odchować te koty, które już mam, ale nowych nie przyjmować, bo robi się dla nich niemal wszystko, a i tak odchodzą... A odejście każdego kota, choć może trudno w to uwierzyć, to dla mnie ogromny cios...

W komentarzu pod postem podaje jak zawsze link do zrzutki naszych maluchów

Prosimy o wpłatę choć 1 zł i o udostępnienie.Nie możemy zmienić całego świata, ale możemy zmienić cały świat jednego kon...
16/07/2025

Prosimy o wpłatę choć 1 zł i o udostępnienie.
Nie możemy zmienić całego świata, ale możemy zmienić cały świat jednego konkretnego człowieka, jednego psa, czy jednego kota...
Na razie nie nerwowo, bo dług u weterynarza wynosi "tylko" 2320 zł (co uda mi się zapłacić z kolejnej wypłaty, a dopiero potem się będę martwić za co kupić karmę, żwirek, leki i suplementy na sierpień), Gapcio i Zozol są stabilni, a w złym stanie jest "tylko" Semafor (piszę tylko, bo zwykle walczę o kilka kotów równocześnie), ale powinniśmy już ruszyć z profilaktyką, szczególnie u kotów 8 lat + czyli: u Kulki, Princessy, Rodiona, Silvera, Ślicznoty, Dżafar i najstarszego Mańka. I czekają nas w sierpniu odrobaczenia, a w grudniu szczepienia (to będzie nas kosztować "lekko" 3887 zł.
Na razie jedno-jedyne miejsce dla kota, którego absolutnie nikt nie chce pozostanie wolne, dopóki się z tym nie uporamy, ale to słowo "tylko" jakoś mnie uspokaja... Nadmienię jeszcze, że to "tylko" 2320 zł do spłaty u lekarz wyszło jedynie dzięki temu, że w zeszłym miesiącu nasza Pani weterynarz nie policzyła nam za żadną wizytę, jedynie za podawane leki i badania...

Koty (nie)chciane czyli koty, które chcą żyć, chcą mieć swojego człowieka, chcą być kochane, zaopiekowane, mieć pełne brzuszki - to dla nich jest ta zbiórka...Są na świecie koty, których nikt nie chce adoptować. Z różnych powodów... Czasami są to koty chore, czasami stare, czasam...

Kochani!!! Zrobiliśmy to razem! Tzn. uzbieraliśmy pełną sumę potrzebną na leczenie Zozolka!!!PO drodze była też walka o ...
16/07/2025

Kochani!!! Zrobiliśmy to razem! Tzn. uzbieraliśmy pełną sumę potrzebną na leczenie Zozolka!!!PO drodze była też walka o życie Gapcia (obaj chłopcy na zdjęciu). Gapcio wciąż dochodzi do siebie, ale już dobrze trzyma równowagę, dużo je i liczymy, że będzie dobrze. Zozolek też kończy leczeni, leki musi dostawać jeszcze do 22 lipca (włącznie), ale po guzach nie ma śladu, jest radosny i rozbiegany.
Aktualnie niepokoimy się tylko o Semafora, który jest mocno przeziębiony (wyniki badań krwi i USG jak u zdrowego kota), nie chce jeść i nie zareagował na antybiotyk. Jesteśmy w stałym kontakcie z weterynarzem.
Jeśli chodzi o weterynarza to aktualnie mamy dług 2320 zł. Na podanie Zyleksisu czekają Gapcio i pewnie Semafor w pierwszej kolejności. Kulkę czeka czyszczenie zębów i badanie moczu. Mocz muszą mieć zbadany także Dżafar i Ślicznota. Badanie krwi musimy zrobić Rubinowi (leczymy tarczycę) oraz profilaktycznie nasze koty 8 lat + czyli Kulka, Princessa, Rodion, Silver, Ślicznota, Dżafar i najstarszy Maniek. Ale profilaktyką to będziemy się zajmować systematycznie jak już wyjdziemy z długów. Wszystkie nasze koty powinny też już mieć zrobiony dokładny przegląd uzębienia i w sierpniu powinny być odrobaczone.
Ogólnie uważam, że przez ostatnie miesiące wydaliśmy na koty, więcej niż mamy na zbiórce, i więcej niż zarabiam, więc nie wiem z czego bierzemy resztę...
W każdym razie jeszcze raz serdecznie Wam dziękuję za życie Zozolka!!! Zrobiliście wielką rzecz, bo od listopada do lipca uzbierało się pełne 8000 zł!!! W komentarzu podaję link, do zrzutki, żebyście mogli sami zobaczyć, bo ja sama w to jeszcze nie wierzę!!!

Dzisiaj mamy dla Was wspaniałe wieści! Stosunek albuminy-globuliny u Zozola wynosi 1,0. To oznacza, że Zozol wygrał z wi...
07/07/2025

Dzisiaj mamy dla Was wspaniałe wieści! Stosunek albuminy-globuliny u Zozola wynosi 1,0. To oznacza, że Zozol wygrał z wirusowym zapaleniem otrzewnej! A Wy wygraliście razem z nim, bo bez Waszej pomocy nie bylibyśmy w stanie kontynuować leczenia! Dziekujemy!!!
Zozol musi brać jeszcze leki do 22 lipca, bo kuracja musi zostać ukończona, żeby zminimalizować ryzyko nawrotu. Musimy uzbierać jeszcze tylko na 10 tabletek!
A potem będę mogła odetchnąć i nadrobić badania krwi u starszych kotów, wyczyścić trochę zębów, podać Zyleksis komu trzeba! I mam nadzieję już żadnych więcej FIPów i w końcu wyjdziemy na prostą!
Jeszcze raz z całego serca dziękuję Wam za życie Zozolka!

Zozolek już odpoczywa po dzisiejszej wizycie u weterynarza. Miał pobierana krew do elektroforezy białek surowicy. Jeśli ...
05/07/2025

Zozolek już odpoczywa po dzisiejszej wizycie u weterynarza. Miał pobierana krew do elektroforezy białek surowicy. Jeśli wskaźnik A/G wyjdzie dobry, tzn. najlepiej powyżej 0,8 a przynajmniej trochę powyżej 0.4 to po 84 daniach zakończymy podawanie tabletek na zakaźne zapalenie otrzewnej. (Jak pisałam wcześniej guzy z jelit już zniknęły - a poszukiwania były bardzo dokładne). Teraz musimy jeszcze tylko uzbierać potrzebna kwotę na zakup ostatnich 16-tu tabletek.
Wczoraj zapomniałam też napisać, że w kolejce do podania Zyleksiusu ustawił się Semafor.
W komentarzu do posta podaje link do naszej zrzutki, gdyby ktoś chciał i mógł wesprzeć Zozolka na ostatniej prostej do wyleczenia. O wynikach badań oczywiście będę informować.

Dzisiaj Semafor ponownie odwiedził weterynarza. Pomimo dobrych, wręcz książkowych wyników badań nie chciał jeść. Wszystk...
04/07/2025

Dzisiaj Semafor ponownie odwiedził weterynarza. Pomimo dobrych, wręcz książkowych wyników badań nie chciał jeść. Wszystko jednak wskazuje na to, że jest mocno przeziębiony. Okazało się, że miał ponad 39 st. C gorączki. Dostał już antybiotyk i katosal, lek przeciwzapalny i chyba czuje się już lepiej, bo coś tam z miseczki skonsumował, Recovery Liquid podchodzi mu bardziej (wiedziałam, że moje koty mnie chcą z torbami puścić)... Trzymamy za niego kciuki i liczymy, że z każdym dniem już będzie czuł się lepiej. Na razie odpoczywa.

Adres

Mysłowice
41-400

Telefon

+48510288501

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Koty niechciane umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij