Sarmacja w Narożnikach

Sarmacja w Narożnikach Sarmacja to miejsce, które skupia ludzi kochających zwierzęta i naturę. a szczególnie konie, je

Co tu dużo mówić. Kwiaty rozeszły się jak świeże bułeczki. Dzięki Targ Pietruszkowy, widzimy się w najbliższą sobotę.
24/08/2025

Co tu dużo mówić. Kwiaty rozeszły się jak świeże bułeczki. Dzięki Targ Pietruszkowy, widzimy się w najbliższą sobotę.

Co tu dużo mówić. Kwiaty rozeszły się jak świeże bułeczki. Dzięki Targ Pietruszkowy, widzimy się w najbliższą sobotę.
24/08/2025

Co tu dużo mówić. Kwiaty rozeszły się jak świeże bułeczki. Dzięki Targ Pietruszkowy, widzimy się w najbliższą sobotę.

Tak jak wspomniałem w poprzednim poście, latem zasypię Was fotkami kwiatów i to niniejszym czynię. Lawenda już rośnie al...
17/08/2025

Tak jak wspomniałem w poprzednim poście, latem zasypię Was fotkami kwiatów i to niniejszym czynię. Lawenda już rośnie ale...cierpliwości.
Między kwiaty wkradły się dwie fotki z innej beczki ale nie mogłem się powstrzymać.

Z przyjemnością ogłaszam otwarcie sezonu słonecznikowego😎. Większość odmian już kwitnie a pozostałym brakuje, dosłownie,...
27/07/2025

Z przyjemnością ogłaszam otwarcie sezonu słonecznikowego😎. Większość odmian już kwitnie a pozostałym brakuje, dosłownie, kilku ( słonecznych ) dni. To chyba najbardziej kolorowy czas w roku. Uwielbiam ten czas. Przechadzanie się między rzędami to mój codzienny ( poranny, popołudniowy i wieczorny ) rytuał. Jeśli wcześniej strona była mało aktywna tak teraz zasypię Was fotkami kwiatów.
Jednak roślinność to nie jedyna działalność gospodarstwa. Oprócz hodowli kóz ( nota bene nadmiarem mleka chętnie się podzielę ), to samoistnie tworzy się hodowla kotów😳!!!. Mimo starań, kocica z sąsiedztwa po raz kolejny przyprowadziła przychówek. Tym razem, na szczęście, w nieszczęściu, jedno. Swoją drogą nadal bez imienna, czekam na propozycję. W celu ograniczenia propozycji dodam, iż wszystkie koty noszą imiona członków Klubu "27"😁.

Sianokosy A.D. 2025 - półmetek.
23/06/2025

Sianokosy A.D. 2025 - półmetek.

Jaki był maj, każdy widział. Zimno, mokro, nie przyjemnie. Mimo to, słonecznikowe poletko, z trudem, ale udał się obsiać...
08/06/2025

Jaki był maj, każdy widział. Zimno, mokro, nie przyjemnie. Mimo to, słonecznikowe poletko, z trudem, ale udał się obsiać. Jest 11 odmian o nazwach tak fikuśnych, że jeszcze nie kwitną a już mi się podobają. Łatwo nie jest, bo czerwiec jakby nie pomaga, w skrajności w skrajność, od 30st.C do ulewy, że wszystko stoi w wodzie. Na to wszystko kontrole leśnych zwierząt o świcie, gdzie drobnej zwierzynie odpuszczam, niech sobie gadzina łazi ale że łoś! Jego ślady to trzeba łopatą zasypywać. Jak sytuacja się powtórzy, będzie konieczność grodzenia.
I to co najgorsze, chwasty. Udało mi się ograniczyć ilość, ale tylko w warzywniku. Sposób banalnie prosty, wystarczyło zrobić malutki warzywnik, może i mało warzyw ale chwastów też nie wiele. Idąc tą drogą jest metoda na całkowitą likwidację chwastów. No ale jak bez pomidorów, ogórków i fasolki szparagowej, nie da się.
Chwast w słoneczniku, ekologicznie, siłą rąk, zwalczam opielaczem. Czy dam radę to się okaże, bo tej siły w rękach trzeba mieć na prawdę sporo. Póki co, idzie marnie.
A tymczasem, za sprawą licznych opadów, trawy na łące zaczynają prosić się o skoszenie. Wszystko zatem schodzi na drugi plan bo na najbliższe 2-3 tygodnie temat nadrzędny - siano.
Ale kwiaty w skrzynkach i donicach są. W tym roku duża różnorodność. Wszystke możliwe kolory i pełna gama zapachów. Goździki, begonie, werbeny, bakopy, surfinie, petunie, cynie i jeszcze te, których nazw nawet nie znam. Za to kwiatów hortensji pewnie nie będzie, koza zjadła.
A o sadzeniu lawendy, następnym razem.

Wiem, wiem, częstotliwość moich wpisów pozostawia wiele do życzenia. Nie sądzę, jednak, że kogokolwiek interesuje fakt, ...
23/03/2025

Wiem, wiem, częstotliwość moich wpisów pozostawia wiele do życzenia. Nie sądzę, jednak, że kogokolwiek interesuje fakt, że niewiele dotychczas się działo. Było zimno ( jak wszędzie ), dzień był krótki ( jak wszędzie ), przyroda ponura ( jak wszędzie ) a i inwentarz ospały ( przynajmniej u mnie). Nie sądzę, także, że ktokolwiek ma ochotę czytać eleboraty na temat "dupy Maryny" okraszone nieciekawą fotografią. Sam takich nie czytam i nie zamierzam Was takowymi katować.
W związku z powyższym, lanie wody o pogodzie, kozach, koniach czy przyrodzie z fotkami widoczków z za okna nie będzie...już😉.
Profilowe też jakby straciły na aktualności ale już nad tym pracuję. Efekty wkrótce.
A tymczasem, parę dni temu, wchodząc rano do koziarni, zastałem takie widoki jak na poniższych fotkach.
Takie zjawisko przyćmiewa wszystko. Trudności, problemy, stresy schodzą na dalszy plan. Silne, zdrowe kózki i koziołki - nic innego nie można sobie wymarzyć.

Krótka historia Pasożyta.Długo można by rozprawiać nt. wykotów u kóz, o tym stresie, napięciu ale to ma być historia kró...
23/12/2024

Krótka historia Pasożyta.
Długo można by rozprawiać nt. wykotów u kóz, o tym stresie, napięciu ale to ma być historia krótka.
Tak więc, wiosna, marzec, zgoniłem wszystkie kozy "przy nadziei" ale "na ostatnich nogach" do jednej koziarni aby nie ganiać za koźlakami między stadem. To też i dla dobra maluchów.
Zazwyczaj, 6 dni w tygodniu, przez cały dzień tracę czas poza domem ale zawsze po powrocie z pracy zaglądałem i sprawdzałem jak koziarnia się zapełnia. Finalnie było 10 maluchów. Wszystkie piękne, żywotne, puszyste i pachnące. Wypuściłem matki z przychówkiem na pastwisko i wtedy dostrzegłem TO. Między boksami, na korytarzu, w sianie leżała mała, biała, mokra a nawet obślizgła kulka. Żył. Zagoniłem matki z powrotem aby odkryć tą jedną wyrodną. Żadna łajza nie przyznała się do chłopaka.
No rzesz k...., CUD!, ojciec jest, dziecko jest a matki nie ma.
Pierwsze dni podstawiałem go "na krzywy ryj" do byle jakiej karmiącej. Nie podobało się to macochą toteż później stosowaliśmy z chłopakiem to samo ale na siłę. Dalej była butelka z udojonym mlekiem a potem butelka z mlekiem sztucznym. Pochłaniał już takie ilości że nie ogarniałem. Kiedy skończył 4 miesiące powiedziałem - Dość, od dzisiaj radź sobie sam.
Chłopak jest zdrowy i ma się dobrze.
Jako że utrzymywanie wykastrowanego ( tu podziękowania dla wet Kaja Pisarska od Dydyńskiego ) capka, z punktu widzenia hodowlanego, jest totalnie bez sensu, chłopak otrzymał dumnie brzmiące imię Pasożyt.
Ale to jedyna koza w stadzie , która cieszy się na mój widok, przybiega na mizianie i nadstawia łeb do głaskania między rogami. Ślepiami swoimi wodzi za mną jak zajmuje się innymi kozami. Lubię go. Taka to historia Pasożyta, która brzmi mi trochę jak Opowieść Wigilijna.
Wszystkiego Dobrego na Święta i powodzenia w Nowym Roku dla Wszystkich.

Niby grudzień, niby zima, miało śniegiem i mrozem odciąć nas od cywilizacji. Na tą okoliczność sporządzone zostały zapas...
01/12/2024

Niby grudzień, niby zima, miało śniegiem i mrozem odciąć nas od cywilizacji. Na tą okoliczność sporządzone zostały zapasy drewna, lawendki ( zwane lokalnie Lewandkami :) ) zabezpieczone, okryte stroiszem i liśćmi, kozy zasuszone bo niby skąd w grudniu zielone pastwisko, hortensje i inne zielsko przyjęło już formę "skróconą" w oczekiwaniu na zapowiadane zło. A tymczasem... kozy na pastwisku skubią całkiem jeszcze bujną trawę, kocury śpią pod domem jakby to lato było, drewna nie ubywa i tylko patrzeć, jak kwitnące zielsko zacznie wypuszczać pąki. Tylko kocica Emi, tradycyjnie, niezależnie od pogody, z pierwszymi chłodami, przenosi się na piec.
Ups, żebym tylko tą paplaniną nie wywołał wilka z lasu.

Taki oto "typ z pod ciemnej gwiazdy" odwiedził niedawno koziarnię. Kozy już czekały na te odwiedziny co było wyraźnie sł...
31/10/2024

Taki oto "typ z pod ciemnej gwiazdy" odwiedził niedawno koziarnię. Kozy już czekały na te odwiedziny co było wyraźnie słychać prawie przez całą dobę. "Typ" gościł kilka dni po czym nastała... cisza. Życie w koziarni wróciło do normy a ja zaznaczam w kalendarzu przybliżony termin wykotów.
Kozy kozami a cztery kociaki nadal szukają domów. Co jest! Nikt nie chce superkota!

Komu!!!,komu!!!, piękne, mądre, zdrowe i radosne kocięta. Taką oto szóstką "uszczęśliwiła" mnie przybłęda, której nieopa...
13/10/2024

Komu!!!,komu!!!, piękne, mądre, zdrowe i radosne kocięta.
Taką oto szóstką "uszczęśliwiła" mnie przybłęda, której nieopatrznie dałem michę mleka.
Kociaki są w trakcie oswajania i udomawiania. Na życzenie możliwa kastracja/sterylizacja. Kocia ferajna jest bezcenna jednak oddam za darmo. Obecnie mają około 8 tygodni. Komu, komu bo ilość ograniczona😁

No i stało się!. Przyszła z zimnymi porankami, deszczem, krótkim dniem. Jesień. Ale tutaj w Narożnikach ona ma swój urok...
02/10/2024

No i stało się!. Przyszła z zimnymi porankami, deszczem, krótkim dniem. Jesień. Ale tutaj w Narożnikach ona ma swój urok. Co prawda po słonecznikach pozostał ostatni bukiet, orzechów nazbierałem na szybko przed wielce agresywną rudą kitą, kozy mleka dają co kot napłakał ( nota bene wystarcza tylko dla kotów ) a lawendki przeszły ze żłobka do przedszkola ( przesadzone znaczy ). Uroczo, za to, wygląda winobluszcz, grzybów wysyp, mgły unoszą się nad łąkami, trawnika nie trzeba kosić a zapach palącego się drewna w piecu - niezmiennie nieziemski. To też jedyny w roku czas, kiedy kozy rychtują się na randkę z capiącym capem.
Tak więc i ponura jesień ma swoje uroki.

Adres

Narożniki 82
Międzychód Gmina
33-207

Telefon

+48509553695

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Sarmacja w Narożnikach umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

O nas.

Stabulum pro hominum librorum, stabulum equorum felicium. Stajnia dla wolnych ludzi, stajnia szczęśliwych koni.