20/01/2025
O Motywacji pokarmowej.....
Motywacja pokarmowa odgrywa kluczową rolę w szkoleniu psów. Należy jednak zrozumieć, że nie chodzi tu o manipulację jedzeniem czy głodzenie psa, lecz o świadome wzmacnianie pozytywnych zachowań.
Choć starsze pokolenia ale nie tylko często krytykują i wyśmiewają nagradzanie jedzeniem, powołując się na sukcesy w wychowywaniu psów bez niego, warto podkreślić, że dawniej stosowane metody opierały się głównie na technikach awersyjnych do których już powoli zaczyna się wrzucać motywację pokarmową i wszelkie formy szkoleń i używanych narzędzi w naszych czasach
Nagradzanie pokarmem to skuteczny sposób budowania pozytywnej relacji z psem, pod warunkiem jego odpowiedniego stosowania. Niewłaściwe użycie dowolnej formy motywacji – pokarmowej, socjalnej czy łowieckiej – może prowadzić do niepożądanych efektów, takich jak nadmierne pobudzenie czy utrudnienia w nauce. Przykładowo, karmienie psa podczas treningu z ręki często pomaga go wyciszyć i skoncentrować, co jest kluczowe dla precyzyjnego wykonania ćwiczeń. Z kolei motywacje socjalne mocno podbite emocją, łowieckie czy środowiskowe mogą wywoływać niepotrzebny wzrost emocji, utrudniając naukę i rozbijając trening.
Nie należy również ograniczać karmienia wyłącznie do treningów czy spacerów, gdyż może to być odbierane jako manipulacja. Kluczem jest RÓWNOWAGA – warto dostosować dzienne porcje pokarmu do potrzeb danego psa, uwzględniając poziom jego aktywności, w danym dniu.
Część jedzenia może być wykorzystana w treningu, a reszta podana tradycyjnie w misce. Dzięki temu pies uczy się, że współpraca z opiekunem przynosi korzyści, jednocześnie zachowując zdrowe nawyki żywieniowe.
Warto pamiętać, że przekarmianie psów to częsty błąd, który negatywnie wpływa na ich motywację. Kluczem do sukcesu jest konsekwentne budowanie zdrowych nawyków od samego początku, niezależnie od wieku psa.
Właściwe wykorzystanie motywacji pokarmowej pozwala efektywnie wzmacniać relację z psem i osiągać postępy w szkoleniu.
Wyobraźmy sobie taką sytuację: jesteś na służbowym obiedzie. Zjadłeś już wszystko, co mogłeś – pyszną zupę, drugie danie, deser i kawę. Czujesz, że więcej już nie wciśniesz. W tym momencie Twój szef ogłasza, że ma świetny pomysł – kto przedstawi najlepszy zarys nowego projektu, ten dostanie przepyszny kawałek tortu lodowego. Brzmi kusząco, ale... po co? Przecież jesteś już najedzony, tort niczego nie zmieni – nie czujesz potrzeby, by się starać, skoro masz wszystko, czego Ci trzeba.
Teraz przełóżmy to na psa i motywację pokarmową. Jeśli nasz pupil jest przekarmiony, nie będzie zależało mu na jedzeniu w treningu. Nagroda, która powinna motywować, traci sens, bo pies nie ma na nią zapotrzebowania. Dlatego tak ważne jest, aby umiejętnie zarządzać porcjami i czasem karmienia, by jedzenie było dla psa atrakcyjne, a nie awersyjne.
Jeśli pies jest przekarmiany, nagroda w postaci jedzenia traci dla niego wartość. Z kolei jeśli jedzenie jest jedynym narzędziem motywacyjnym i staje się podstawą relacji, zatracamy równowagę. Motywacja pokarmowa ma być wsparciem, nie manipulacją. Ważne, aby jedzenie w treningu było atrakcyjne, ale jednocześnie pies miał swoje porcje zaspokajające podstawowe potrzeby podawane w misce.
Nie chodzi o skrajności – ani o głodzenie psa, ani o traktowanie go jak bezrefleksyjnego "pracownika za smakołyk". Szkolenie psa to budowanie relacji opartej na zaufaniu, zrozumieniu i odpowiednio dobranej motywacji. Dopiero wyważone podejście pozwala osiągnąć długotrwałe efekty i cieszyć się wspólną pracą.