Merdu-Merdu

Merdu-Merdu Merdu-Merdu
Opieka nad zwierzętami i szkolenie psów
http://merdu-merdu.pl

26/11/2025
Czy pies potrzebuje wolności?Wolność to słowo, które ludziom kojarzy się z brakiem granic. Z możliwością decydowania, gd...
06/11/2025

Czy pies potrzebuje wolności?

Wolność to słowo, które ludziom kojarzy się z brakiem granic. Z możliwością decydowania, gdzie iść, co robić, kogo lubić. Ale pies nie funkcjonuje w świecie ludzkich pojęć. Dla niego wolność nie oznacza „mogę wszystko”, tylko „jestem bezpieczny, bo rozumiem świat, w którym żyję”.

Wolność bez ram nie daje spokoju - ani psu, ani człowiekowi. Kiedy nikt nie wyznacza zasad, ktoś inny musi je stworzyć. Pies czuje, że to on musi „pilnować świata” i wziąć odpowiedzialność za całe otoczenie. Często kończy się to nadmierną czujnością, pilnowaniem zasobów albo ciągłym napięciem.

To paradoks, który widać w praktyce. Granice nie odbierają psu wolności - one mu ją dają. Dzięki nim pies może naprawdę odpuścić, zaufać i odpocząć.

W hotelu widzimy to często. Psy, które przyjeżdżają do nas spięte i czujne, z czasem zaczynają odpuszczać. Przestają czuwać. Zaczynają po prostu żyć - jeść, spać, bawić się, cieszyć ludźmi i innymi psami.

Nie ma nic cenniejszego niż zobaczyć psa, który przestaje kontrolować świat i po prostu odpoczywa. Dla nas to miara sukcesu. Dla niego - prawdziwe wakacje.

A Ty jak rozumiesz psią wolność?

Kiedy odchodzi zwierzak, nie da się tego porównać z niczym innym. To nie tylko brak spacerów i miski. To cisza w miejsca...
01/11/2025

Kiedy odchodzi zwierzak, nie da się tego porównać z niczym innym. To nie tylko brak spacerów i miski. To cisza w miejscach, w których zawsze ktoś był.

Z Joanną „Yoyo” Wrześniowską, psycholożką i psychoterapeutką, rozmawiałyśmy o tym, jak wygląda żałoba po zwierzęciu z całą mieszaniną żalu, wątpliwości, ulgi, tęsknoty i poczucia winy.

Mówiłyśmy o decyzjach, które nigdy nie są łatwe. O tym, kiedy pozwolić psu odejść, jak patrzeć na jego jakość życia i dlaczego przeciąganie leczenia czasem jest formą ucieczki przed własnym lękiem.

O roli obecności, o tym, jak ważne jest, żeby pies mógł odejść spokojnie i godnie.

O tym, że śmierć jest częścią życia i że przeżycie żałoby to nie słabość, tylko przejaw miłości i odpowiedzialności.

Rozmawiałyśmy też o dzieciach – jak z nimi o tym rozmawiać, jak pomóc im przeżyć stratę, nie udając, że nic się nie stało. To nie jest rozmowa o „radzeniu sobie”. To rozmowa o tym, że można tęsknić, płakać, mieć żal i mimo wszystko iść dalej.

Bo to, że boli, znaczy tylko tyle, że ktoś był dla nas naprawdę ważny.

Gość: Joanna Wrześniowska

Wprawdzie 27 października (Dzień Pamięci o Zmarłych Zwierzętach) był wczoraj, jednak przygotowanie tego posta okazało si...
28/10/2025

Wprawdzie 27 października (Dzień Pamięci o Zmarłych Zwierzętach) był wczoraj, jednak przygotowanie tego posta okazało się dla mnie trudniejsze niż myślałam. Czasem emocje są silniejsze niż plany w social mediach.

27 października to data, kiedy puste miejsce po zwierzaku boli. Ten dzień to dla nas, w Merdu-Merdu, coś więcej niż formalna data w kalendarzu. To taki moment, w którym myślisz: "Minął kolejny rok, a ja wciąż tęsknię za tym zaspanym merdaniem ogonem o 7:00 rano." To dzień, w którym myślimy o łapach, które przestały tupać po podłodze, i o tych małych, głupich nawykach i rytuałach, które po nich zostały. Wszyscy mamy swoje historie. Ja też pożegnałam Szczurzyne. Przeszła za Teczowy Most 3 lata temu. W tym roku skończyłaby 20 lat.

Wiesz, jak głęboka jest nasza relacja z Wami? Kiedyś jeden z Was poprosił, aby jego pies mógł odejść właśnie tutaj – w Merdu-Merdu. W miejscu, które znał, które kochał i gdzie czuł się bezpiecznie przez całe lata. To było spokojne pożegnanie, w otoczeniu znanych mu zapachów i ludzi. Dla mnie, to największy dowód zaufania i potwierdzenie, że jesteśmy dla Was drugim domem. Ta historia zostaje w pamięci na zawsze.

Z mojego doświadczenia wynika, że żałoba po psie potrafi przewrócić życie do góry nogami. Coraz głośniej mówi się o tym, że warto szukać wsparcia u specjalisty.

Chcemy, żeby Merdu-Merdu było nie tylko wsparciem w opiece, ale i w tych najtrudniejszych momentach.

Dlatego mam do Was pytanie:
Czy chcielibyście posłuchać rozmowy z terapeutką, która doskonale rozumie temat przeżywania straty zwierzaka? Chciałybyśmy przygotować materiał, który pomoże przejść przez ten czas.

Co o tym myślisz? Daj nam znać w komentarzu czy warto nagrać taki materiał. A może masz doświadczenie, którym chciałbyś się podzielić, żeby pomóc innym?

Przewodnik czy opiekun?W świecie psów coraz częściej mówi się o „partnerskiej relacji” czy „wolności wyboru”. Dla wielu ...
21/10/2025

Przewodnik czy opiekun?

W świecie psów coraz częściej mówi się o „partnerskiej relacji” czy „wolności wyboru”. Dla wielu brzmi to atrakcyjnie, bo dobrze sprzedaje się idea psa, który sam decyduje, co dla niego najlepsze. Ale jeśli spojrzeć na to z perspektywy zwierzęcia, które przez tysiące lat żyło obok człowieka, to nie ma w tym aż tak dużo sensu.

Psy zostały udomowione właśnie po to, żeby z nami współpracować. Każda rasa, każdy typ użytkowy miał swoje zadanie: stróżować, tropić, paść, pilnować, pomagać. To człowiek wyznaczał im kierunek, a one uczyły się działać w ramach jasno określonych zasad. Dzięki temu wiedziały, co robić. Wiedziały, co jest dobre, a co nie. I to dawało im bezpieczne ramy funkcjonowania.

Dlatego uważam, że pies potrzebuje przewodnika, a nie wyłącznie opiekuna. Opiekun zadba o wygodę i komfort. Przewodnik dba o sens i strukturę. Pomaga psu poruszać się po świecie, w którym na psy jest coraz mniej miejsca — świecie pełnym bodźców, ograniczeń, zakazów i niejasnych sygnałów. Pies bez przewodnika musi sam podejmować decyzje w sytuacjach stresujących albo takich, których zwyczajnie nie rozumie. I to może być dla niego ciężar.

Różne psy potrzebują różnych rzeczy. Molos nie będzie reagował jak border collie, terier ma inne potrzeby niż chart, a kundelek ze wsi inne niż pies z hodowli sportowej. To, co je łączy, to potrzeba człowieka, który pokazuje im kierunek. Nie przez dominację, tylko przez jasne, spójne zasady.

Bycie przewodnikiem nie ma nic wspólnego z twardą ręką. To raczej konsekwencja, spokój i świadomość tego, że to człowiek bierze odpowiedzialność za wspólne życie. To on tłumaczy psu świat, w którym ten pies ma funkcjonować. I właśnie dlatego w Merdu-Merdu stawiam na przewodnictwo — bo to uczciwa forma współżycia z psem.

Nie trzeba wybierać między czułością a zasadami. Można być spokojnym, przewidywalnym i stanowczym jednocześnie. Psy tego potrzebują, bo wtedy naprawdę wiedzą, że mają się na kim oprzeć.

Kto zna moje psy, ten wie, że są rozpuszczone i często bezczelne, ale przy tym chętnie wchodzą w interakcję z otoczeniem, ludźmi czy psami. Potrafią przespać spokojnie dzień, po spacerach wracają brudne jak dzikie świnie, a w weekend świetnie prezentują się na zawodach albo wystawach. Są zadowolone i spełnione. Mogą być psami.

Jak Ty to widzisz?
Czy bliżej Ci do bycia opiekunem, czy przewodnikiem?

„Pies musi się zmęczyć, żeby odpocząć.”To zdanie słyszymy bardzo często – i rozumiem, skąd się bierze. Bo gdy pies po dł...
15/10/2025

„Pies musi się zmęczyć, żeby odpocząć.”

To zdanie słyszymy bardzo często – i rozumiem, skąd się bierze. Bo gdy pies po długim spacerze kładzie się i zasypia, łatwo pomyśleć, że właśnie o to chodzi. Tyle że zmęczenie i spokój to dwie różne rzeczy.

Zmęczony pies to nie zawsze pies wypoczęty.
Często to pies, który po prostu nie ma już siły na czuwanie, ale w środku nadal jest napięty.
To trochę jak u człowieka po intensywnym dniu – ciało śpi, ale głowa nadal pracuje.

W Merdu-Merdu bardzo dbamy o to, żeby psy miały nie tylko ruch, ale też prawdziwy odpoczynek. Stały rytm dnia, powtarzalność, spokojna atmosfera i jasne zasady - to wszystko sprawia, że psy czują się bezpiecznie. A kiedy pies czuje się bezpiecznie, dopiero wtedy potrafi naprawdę się wyciszyć. Nie po godzinie biegania, ale po chwili, kiedy nikt od niego niczego nie chce.

I to właśnie wtedy zaczyna się prawdziwy odpoczynek. Nie wymuszony zmęczeniem, tylko wynikający z poczucia spokoju.

💬 A jak to wygląda u Was? Czy Twój pies potrafi sam zwolnić, czy potrzebuje w tym wsparcia?

📍 Coraz częściej myślę o tym, żeby pokazywać też drugą stronę tej pracy - o tym, jak opiekować się psami zawodowo i z głową. Może kiedyś przerodzi się to w coś większego. Na razie dojrzewam do pomysłu.

„W hotelu pies się nie wyśpi.”To zdanie słyszymy zaskakująco często – zwłaszcza od opiekunów, którzy zostawiają psa pier...
11/10/2025

„W hotelu pies się nie wyśpi.”
To zdanie słyszymy zaskakująco często – zwłaszcza od opiekunów, którzy zostawiają psa pierwszy raz.

I trudno im się dziwić. Nowe miejsce, inne zapachy, obce psy – wygląda jak przepis na bezsenność.

A jednak większość naszych psich gości śpi… nie gorzej niż w domu.

Dlaczego?
Bo sen psa zależy nie tylko od przyzwyczajeń, ale od tego, jak wygląda jego dzień.
Kiedy rytm jest stały – te same pory karmienia, spacerów i odpoczynku – pies dostaje jasny komunikat: możesz się rozluźnić, wszystko jest pod kontrolą.

W Merdu-Merdu bardzo pilnujemy tego rytmu.
Po spacerach jest czas na ciszę, po posiłkach na odpoczynek, a po całym dniu – na spokojny sen.
Nie rozkręcamy psów przed snem, nie zmieniamy grup, nie szukamy „akcji na siłę”.
Dzięki temu wiele psów śpi tu głęboko już od pierwszej nocy.

Sen to nie „wolny czas między spacerami”.
To część dobrej opieki – moment, w którym pies naprawdę odpoczywa i regeneruje się.
Kiedy pies śpi spokojnie, to znak, że czuje się bezpieczny.

A o to właśnie chodzi.

Jak śpi Twój pies po aktywnym dniu?
Zwinięty w kłębek, czy rozłożony jak gwiazda?

Wiedza przewodnika to nie dodatek, a gwarancja spokoju.Z doświadczenia wiem, że nic tak nie ułatwia nam pracy i nie daje...
06/10/2025

Wiedza przewodnika to nie dodatek, a gwarancja spokoju.

Z doświadczenia wiem, że nic tak nie ułatwia nam pracy i nie daje psu poczucia bezpieczeństwa, jak opiekun, który naprawdę zna swojego psa. Nie tylko mówi, co lubi, ale też co go stresuje. Nie tylko zauważa, że coś jest „nie tak”, ale potrafi też powiedzieć, dlaczego.

W Merdu-Merdu ta wiedza ma ogromne znaczenie. Dzięki niej możemy zapobiegać stresowi, zamiast gasić go po fakcie. Jeśli wiemy, że pies pilnuje piłki – po prostu jej nie dostanie bez nadzowru. Jeśli boi się gwałtownych ruchów – bedziemh wiedzieć, jak się przy nim zachowywać. Jeśli źle reaguje na inne psy – dobieramy mu spokojne towarzystwo albo zapewniamy więcej przestrzeni.

To właśnie nazywamy prewencją stresu. Nie opieramy się na szczęściu ani przypadku, tylko na współpracy i komunikacji.

Tacy opiekunowie rozumieją też, dlaczego warto zostawić psa w miejscu, gdzie naprawdę zna się na psach. Bo dobra opieka to nie tylko karmienie i spacery. To także bezpieczeństwo emocjonalne, zrozumienie i konsekwencja.

A Ty? Jaki jeden drobiazg o swoim psie chciałbyś, żebyśmy wiedzieli, zanim do nas przyjedzie? Napisz w komentarzu – może właśnie dzięki temu ktoś inny pomyśli o tym samym przed swoim wyjazdem.

Adres

Nowa Mała Wieś 21
Leoncin
05-155

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 20:00
Wtorek 09:00 - 20:00
Środa 09:00 - 20:00
Czwartek 09:00 - 20:00
Piątek 09:00 - 20:00
Sobota 09:00 - 20:00
Niedziela 09:00 - 20:00

Telefon

+48535402164

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Merdu-Merdu umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Merdu-Merdu to...

Merdu-Merdu to firma i miejsce tworzone z pasją, wiedzą i miłością do zwierząt

To hotel i dom tymczasowy dla psów.

To miejsce, gdzie można wyszkolić siebie i psa, nauczyć się jak dogadać się z psem i jak rozwiązać ludzko-psie problemy.

To ludzie, który chętnie podzielą się swoim czasem i wiedzą.