11/01/2025
W związku z komentarzami, które w dniu wczorajszym (tj. 10.01.2025) napisała Pani Patrycja Taranka oraz w dniu 23.12.2024 Pani Anna Szymańska oświadczam że te osoby nigdy nie kupiły żadnego szczeniaka z naszej hodowli. Jednocześnie domniemywam że są to fake konta lub znajomi Pani Katarzyny K.
Pani Katarzyna nabyła szczeniaka z naszej hodowli, który rzekomo przerósł ze szpica miniaturowego na szpica małego.
Przypominam że szczenię to nie są pomidory na targu ani maskotka a żywe stworzenie, natomiast genetyka to nie matematyka i takie sytuacje się zdarzają, mimo że oboje rodziców są miniaturami to szczenię może przerosnąć na małego (tym bardziej zagłębiając się w historię powstania rasy).
Nie jest prawdą, że Pani Katarzyna została od razu zablokowana, a ja nie podjęłam z nią rozmowy. Pani Katarzyna w swoich wiadomościach nazwała mnie oszustką i że sprzedałam jej "kundla" - tym samym zaproponowałam zwrot psa za zwrot gotówki -skoro czuje się oszukana, myślę że to dobre rozwiązanie bo przecież "kundla" może adoptować ze schroniska.
W dniu 24 września 2024 Pani Katarzyna napisała post na grupie Pomeranian szpic miniaturowy w którym przestrzega przed zakupem w mojej hodowli ponieważ szczenię przerosło z miniatury na małego.
Post był widoczny dosłownie 30 minut i został usunięty zapewne dlatego że komentujące tam osoby uświadomiły Panią Katarzynę że tak się zdarza.
Pani Katarzyna otrzymala zdrowe szczenię, które absolutnie nie rokowało, że przerośnie z miniatury na szpica małego.
W każdej umowie widnieje zapis, że jako hodowca nie odpowiadam za docelową wagę oraz wzrost psa a także nie daje gwarancji że pies będzie rokował hodowlanie i wystawowo, ponieważ żaden hodowca nie jest w stanie zagwarantować i przewidzieć tego w tak młodym wieku. Nie mamy też wpływu na wyżywienie szczeniaka po opuszczeniu hodowli co również może wpływać na docelową wielkość i wagę.
Swoimi wpisami Pani Katarzyna szarga dobre imię mojej Hodowli, na co absolutnie nie wyrażam zgody.
‼️Edit‼️
w związku z kolejnym postem który pojawił się na grupie Pomeranian szpic miniaturowy oświadczam, że żadna choroba skóry nie była nam zgłaszana, natomiast zarzucony nużeniec, zgłoszony był 2 tyg po zakupie, gdzie sama napisałam po pytaniach Pani Katarzyny że może to być albo spadek odporności albo nużeniec i zaproponowałam zastosowanie simparici. Po kolejnych dwóch tygodniach napisałam do Pani Katarzyny jak wygląda sytuacja, dostałam odpowiedź, że już wszystko wraca do normy. Koszt tabletki simparicia to ok 40-50 zł.
Pani Katarzyna zarzuciła że w drzewie genealogicznym mogą być szpice małe bądź średnie - tak mogą być, bo nie mamy gwarancji że po drodze ktoś coś czegoś nie wymieszał, w pokoleniach naszych psów mamy również psy z FCI. Jednakże w naszej hodowli są same miniatury.
Szczeniak, którego zakupiła Pani Katarzyna to drugi miot tej suczki/ tym samym tego samego skojarzenia. Suczka była w miocie jedna, natomiast żadne szczenię z poprzedniego miotu nie przerosło na szpica małego.