
30/03/2025
No i stało się. Po niemal sześciu latach węszenia, cięcia, szycia i wysyłania naszych Snifferków w świat… zamknęliśmy warsztat.
Oficjalnie już od miesiąca, ale wiecie, jak to jest – człowiek myśli, że coś napisze od razu, a potem mija miesiąc i dalej się zbiera. 😅
Przez te lata nasze polarowe cuda trafiły do tysiąca wspaniałych psiaków – od domowych kanapowców po prawdziwych detektywów węchowych.
Wąchały je psie noski z Polski, Niemiec, Francji, Austrii, Czech, Szwecji, Finlandii, Dani, Szwajcarii, Tajwanu… i pewnie jeszcze z kilku krajów, o których nawet nie wiemy 😉
Zamknąć coś, co się stworzyło od zera, to nie jest łatwa sprawa. Serio, emocjonalny rollercoaster level hard…
Ale to była piękna przygoda – pełna wyzwań, cudownych klientów i wiadomości typu: „Mój pies pokochał Waszą kostkę, dziękuję!” albo „To był najlepszy zakup dla mojego psa!”🩷
Dziękuję Wam wszystkim – za każde zamówienie, każdą wiadomość, każde zdjęcie Waszego psa ze Snifferkiem! 🩷
To było coś więcej niż tylko sprzedaż – to była społeczność ludzi, którzy rozumieją, że pies zasługuje na więcej niż tylko nudną miskę z jedzeniem 🩷
A co teraz? Snifferki odpoczywają na zasłużonej emeryturze, ja biorę głęboki oddech i patrzę w przyszłość.
Co przyniesie? Zobaczymy. Ale jedno jest pewne – węchowe zabawy zawsze będą w moim sercu 🩷🩷🩷
Trzymajcie się i głaskajcie swoje psiaki ode mnie! 🐾🩷
I nie wahajcie się wciąż wysyłać zdjęcia i filmiki z niuchania - będę je z ogromną przyjemnością oglądać!
A w razie Wu zaglądajcie tutaj, gdybyście mieli Snifferkową potrzebę - to miejsca gdzie jeszcze można przez jakiś czas kupić nasze produkty: