13/09/2024
Dzisiaj chcemy, abyście nieco uruchomili swoją wyobraźnię...
Możliwość wyobrażania sobie różnych sytuacji, ale także tego, jak może czuć się inny człowiek bądź zwierzę, to potężna siła dzięki której możecie uruchomić swoje pokłady empatii.
Wobraź sobie, że mieszkasz z drugim człowiekiem od którego jesteś zależny. Ten człowiek nie porozumiewa się w Twoim języku. Ty usilnie starasz się nauczyć jego języka. Macie dość bliską relację, jednak wiesz, że większość Twoich słów, nie jest interpretowanych poprawnie.
Próbujesz tłumaczyć, starasz się jak możesz, jednak wiesz, że ten człowiek nadaje Twoim słowom niepoprawne znaczenie. Czujesz się bezsilny.
Wychodzicie razem na spacer. Wiele sytuacji na zewnątrz Cię niepokoi, ale liczysz na to, że ten znajomy Ci człowiek z którym mieszkasz, w razie czego zrozumie Twoje wołanie o pomoc. Niestety ten człowiek nie rozumie co mówisz. Jesteś zdany sam na siebie.
Widzisz z oddali grupkę dziwnie, niebezpiecznie wyglądających ludzi. Boisz się. Dajesz znać bliskiej Ci osobie, że nie chcesz tam podchodzić. Jednak osoba ta nie rozumie co mówisz i zmusza Cię do podejścia. Wpadasz w panikę. Prosisz. Nic nie skutkuje. Jesteś blisko osób, których się boisz, więc musisz się bronić. Krzyczysz, zaczynasz ich odpychać. To działa. Wreszcie bliski Ci człowiek zrozumiał i zabrał Cię z tej sytuacji. Jednak przy okazji nakrzyczał na Ciebie, jak możesz się tak zachowywać.
Postanawiasz, że skoro subtelne prośby nie działają, od teraz jak tylko wyjdziesz na spacer, będziesz krzyczał. Na zapas, bo tylko to jest słyszalne. I tak od teraz wspólny spacer wygląda jak jedna wielka "walka" o przetrwanie.
Myślę, że większość z Was dobrze zrozumiała powyższą metaforę.
Zwierzęta naprawdę dają nam znać wcześniej, ale musimy otworzyć się na ich słuchanie. Dlatego jakakolwiek praca ze zwierzętami zaczyna się od zrozumienia ich perspektywy.
Nie jesteśmy tak daleko od zwierząt, jak nam się wydaje. Zapewne nikt nie wątpi w to, że zwierzęta obdarzone są empatią. Postarajmy się również tę empatię uruchomić w stosunku do nich. Ale nie tylko wtedy, gdy jest dobrze i miło, ale właśnie w takich trudnych sytuacjach. By postarać się je zrozumieć, a przez to zbliżyć się do rozwiązania problemu.