Mieszko Eichelberger

Mieszko Eichelberger Zoopsycholog, Catsitter, Edukator https://www.kocie-porady.pl/

Dzikie gatunki są częścią ekosystemu i regulują liczebność innych zwierząt - mają prawo żyć i zabijać. Kot domowy został...
26/07/2025

Dzikie gatunki są częścią ekosystemu i regulują liczebność innych zwierząt - mają prawo żyć i zabijać. Kot domowy został wprowadzony przez człowieka (jest gatunkiem obcym, inwazyjnym), a jego polowanie i zabijanie (zamęczanie ofiar) zaburza naturalną równowagę przyrodniczą, bo rodzime gatunki nie są przygotowane na taką presję.

Warto o tym pamiętać – nie każdy drapieżnik działa na tych samych zasadach!

W dzisiejszych czasach często o martwe ptaki zbyt łatwo potępia się koty. Że chodzą i łowią dla "zabawy". Ale tak naprawdę drapieżników pośród nas jest naprawdę wiele: sroki, pustułki, krogulce, mewy, łasice, kuny... I czy nam się podoba czy nie dapieżniki odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu równowagi w ekosystemach... Regulują liczebność populacji ofiar, zapobiegają nadmiernemu rozmnażaniu się niektórych gatunków i pomagają w zachowaniu różnorodności biologicznej. Ich obecność ma wpływ na strukturę i funkcjonowanie całych ekosystemów, a brak drapieżników może prowadzić do poważnych zakłóceń. Dlatego bądźmy pokorni wobec Przyrody bo rządzi się własnymi prawami...
Na zdjęciu niestety już martwa sierpowka na ul. Budowlanych...Ale zostawiona w miejscu znalezienia okazała się...ucztą dla pustułki, która po oddaleniu się zajęła się jej obróbką. Starczy jej na ok.2 dni. Ona też chce jeść. Być może karmi młode. Szkoda sierpowki...Ale też radość,że cierpliwość drapieżnika została nagrodzona.

Gdzie są moje pieniądze?! :D
25/07/2025

Gdzie są moje pieniądze?! :D

22/07/2025

Uniwersytet Gdański dlaczego osoba taka jak Pani doktor Wojtasik, przedstawiająca poglądy jawnie szkodliwe zarówno dla kotów i psów, jak i dzikiej przyrody, wciąż podważa wizerunek uczelni, powielając informacje, które trudno uznać za naukowe lub oparte na zdrowym rozsądku? Tego rodzaju wypowiedzi mają cechy pseudonaukowe i mogą być wręcz patologiczne w skutkach – nie sposób określić ich mianem rzetelnych ani uzasadnionych.

Edukacja tworzona, i nadzorowana przez osoby jak Pani W. jest czymś co młodych ludzi na to wygląda, świadomie i celowo niszczy.

Jeste biologie Łowca Obcych

Schronisko Na Paluchu ile zaoszczędziliście na kawie? Może zamiast skupiać się na takich pierdołach, to zaczniecie norma...
19/07/2025

Schronisko Na Paluchu ile zaoszczędziliście na kawie? Może zamiast skupiać się na takich pierdołach, to zaczniecie normalny dialog z osobami zainteresowanymi losem kotów w schronisku? Jak kawa za droga, to mogą chociaż wody się napić, czy to też zbyt drogo i ludzie mają ze sobą w kanistrach spoza schroniska przynosić?

CC: SOS Paluch, Rafał Trzaskowski, Miasto Stołeczne Warszawa

Każdy może zareagować i zapobiec inwazjom, zanim się rozpoczną.❗ Nie ignoruj. ❗ Nie zachwycaj się. ❗ Nie usprawiedliwiaj...
18/07/2025

Każdy może zareagować i zapobiec inwazjom, zanim się rozpoczną.

❗ Nie ignoruj.
❗ Nie zachwycaj się.
❗ Nie usprawiedliwiaj.
✔️Dostrzegaj.

Każdy może zareagować i zapobiec inwazjom, zanim się rozpoczną.

Dziękuję Stowarzyszenie Ochrony Sów Owl Conservation Association za zaproszenie i zorganizowanie wtorkowego webinarium pt. "Działania zaradcze wobec inwazyjnych gatunków obcych a aspekty społeczne", w którym udział wzięło ponad 220 osób.

A tak przedstawia się ostatni slajd przygotowanej na spotkanie prezentacji, który nawiązuje do jednej z najważniejszych dróg wprowadzania gatunków obcych do środowiska, którą są porzucenia zwierząt domowych i gospodarskich.

Propagowanie bezdomności zwierząt sprzyja przyszłym inwazjom. Zwierzęta porzucone w środowisku, w szczególności te egzotyczne - o ile w oczach przeciętnego obserwatora nie są zagrożeniem dla jego własnego zdrowia - niestety z reguły budzą zachwyt w miejscach ich uwolnień (nie jest to nic nowego - psy odławia się bezwzględnie, a bezdomność kotów usprawiedliwia na różne sposoby). Prowadzi to do tego, że w następstwie obserwacji tych zwierząt, jest większa szansa, że obserwator dorzuci do nich jeszcze swoje "by było im raźniej" niż dostrzeże w nich zwierzęta porzucone - ofiary przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.

🐢 Problem doskonale obrazuje sytuacja żółwi ozdobnych, głównie podgatunku żółw czerwonolicy, które były i wciąż są masowo porzucane do środowiska - głównie na terenie aglomeracji miejskich. Niestety, w wielu przypadkach zamiast odłowu tych zwierząt, tworzy im się wyspy "żeby miały gdzie się wygrzewać", choć właściwie chodzi w tym o to by lokalna społeczność mogła je "podziwiać" zachwycając się ich bezdomnością. Dotychczas nie udokumentowano w środowisku przyrodniczym Polski sukcesu w rozmnożeniu tych żółwi (jaja są składane w komorach lęgowych, ale nic z nich nie wychodzi), stąd też można uznać, że wszystkie te zwierzęta są zwierzętami bezdomnymi - miały swoich opiekunów, którzy zdecydowali się ja "wypuścić na wolność" - bo właśnie tak najczęściej usprawiedliwia się porzucenia zwierząt.

🦝 Innym przykładem są nutrie, których porzucenia doprowadziły w ostatnich latach do utworzenia stabilnych i rozmnażających się populacji. Działo się to na oczach tysięcy osób, które wykorzystywały te zwierzęta dla zaspokojenia własnych potrzeb kontaktu ze nimi pod pozorem pomocy w postaci np. dokarmiania. Stanowiska te były pozytywnie oceniane poprzez setki opinii i komentarzy na portalach mapowych, gdzie gorsze opinie zbierały właściwie za warunki w jakich żyły (śmieci, brudna woda, obecność szczurów), ewentualnie za brak miejsc parkingowych wokół takich "lokalnych atrakcji". Przez te lata nie przeszkadzało ani lokalnym społecznościom, ani największym dzisiejszym krzykaczom warunki w jakich te zwierzęta żyły. Nie przeszkadzały również medialne doniesienia o samowolkach osób, które mając dość bierności lokalnych władz odpowiedzialnych za ograniczanie bezdomności zwierząt, dokonywały aktów znęcania się nad tymi zwierzętami poprzez ich trucie, okaleczanie i zabijanie sposobami niemającymi nic wspólnego z humanitarnym traktowaniem zwierząt. Przez te kilka lat, pomimo warunków na jakie wystawione były te zwierzęta, nie zaproponowano utworzenia dla tych zwierząt bezpiecznego miejsca, azylu - który mógł rozwiązać problem i zapobiec inwazjom, czy wydatkowaniu środków na podejmowanie działań.

Zarówno żółw ozdobny, jak i nutria, są dziś inwazyjnymi gatunkami obcymi stwarzającymi zagrożenie dla Unii, czyli takimi, wobec których podjęto decyzję o prowadzeniu skoordynowanych działań na poziomie unijnym. Oba te gatunki pojawiły się w środowisku w następstwie porzuceń, w tym także ucieczek z niewłaściwie zabezpieczonych oczek wodnych czy hodowli.

W środowisku pozostają jednak wciąż porzucone zwierzęta należące do gatunków, które jeszcze nie są objęte restrykcjami wynikającymi z umieszczenia ich na listach IGO stwarzających zagrożenie dla Polski i Unii. Gatunki, które są zauważane, ale nie dostrzegane tak jak powinny. Od tego się zaczyna - od zachwytu zimowym obrazkiem papugi, aleksandretty obrożnej, przy padającym śniegu, od warunków, na które te zwierzęta nigdy nie powinny być wystawione. Aleksandretty wyprowadzają już pierwsze lęgi. Za kilka lat sytuacji nie uda się już rozwiązać poprzez znajdowanie im nowych odpowiedzialnych opiekunów czy miejsc w azylach (co dziś jest możliwe, bez prawnych ograniczeń i konieczności uzyskania zezwoleń), pozostanie głównie ich odstrzał - tak jak ma to już miejsce w innych krajach Europy.

❗ Nie ignoruj.
❗ Nie zachwycaj się.
❗ Nie usprawiedliwiaj.
✔️Dostrzegaj.

Z przykrością słucham, gdy lekarz weterynarii – osoba, która powinna stać na straży dobrostanu zwierząt – poleca pryskan...
17/07/2025

Z przykrością słucham, gdy lekarz weterynarii – osoba, która powinna stać na straży dobrostanu zwierząt – poleca pryskanie kotów wodą jako sposób na rozdzielenie walczących zwierząt. To nie tylko nieskuteczne i przestarzałe, ale może być też postrzegane jako forma przemocy i powodować dodatkowy stres u zwierząt. Oczekiwałbym od autorytetów w dziedzinie medycyny weterynaryjnej propagowania metod opartych na wiedzy behawioralnej i poszanowaniu potrzeb gatunkowych zwierząt.

Ciężko jednak nazwać to jakoś kulturalnie. Wrodzony sadyzm?

Wbrew popularnym mitom (tworzonym przez Rzeczpospolita i niedoedukowanych dziennikarzy), wpływ kota domowego na populacj...
17/07/2025

Wbrew popularnym mitom (tworzonym przez Rzeczpospolita i niedoedukowanych dziennikarzy), wpływ kota domowego na populację szczurów i myszy jest znikomy – często bliski zeru. Za to jego obecność w środowisku niesie poważne zagrożenie dla małych ptaków (zwłaszcza śpiewających), płazów, gadów i pożytecznych ssaków. Publikowanie materiałów dziennikarskich, które bezrefleksyjnie promują koty jako „naturalnych pogromców gryzoni”, jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale też szkodliwe – zarówno dla kotów, jak i dzikiej przyrody.

W ciągu ostatnich dwóch lat z warszawskich podwórek ubyło ponad 2130 kotów wolno żyjących – wynika z danych urzędu miasta. To prawie 8 proc. „podwórkowej” kociej populacji w stolicy.
Artykuł w komentarzu 📎

Straż Miejska w Gliwicach serio chwalicie się Państwo utrzymywaniem kota domowego, który lata luzem i niszczy lokalną fl...
16/07/2025

Straż Miejska w Gliwicach serio chwalicie się Państwo utrzymywaniem kota domowego, który lata luzem i niszczy lokalną florę i faunę, jeśli przypałęta się kot do Was - kot powinien trafić do lokalnego schroniska i powinno szukać się mu domu. A nie chwalić się jego bezdomnością.

Czas chyba zapoznać się z ustawą o ochronie zwierząt, i ustawie o gatunkach obcych.

Kot strażnik miejski 🤓

„Podobnie jak inne straże miejskie mam „swoje zwierzątko” – oprócz Misia Strażnika mamy również kotka. Ela - bo tak się wabi, mieszka niedaleko naszej jednostki i regularnie do nas zagląda” - informuje straż miejska z Gliwic.

„Przychodzi po chwilę uwagi, aby ją pogłaskać i... małą przekąskę. Dokarmiamy ją saszetkami i dbamy żeby miała świeżą wodę” - dodają strażnicy.

Mądrze o usypianiu ślepego miotu.
12/07/2025

Mądrze o usypianiu ślepego miotu.

Zostałam dziś poproszona o pomoc w uśpieniu ślepego miotu. Napisałam już rozległe teksty na temat tego, czemu popieram tę formę ograniczania bezdomności, a także jak wygląda sam proces eutanazji*, dlatego dziś chciałam Wam opowiedzieć o moich odczuciach w związku z tym.

Zanim jednak: przypominam, iż określenie “ślepy miot” nie odnosi się do stopnia, w jakim zwierzę widzi, tylko jest to zwyczajowa nazwa dla osesków gniazdowników (którymi są także koty), które mają jeszcze w pełni zamknięte oczy. Dopóki nie zaczną ich otwierać, możliwa jest eutanazja bez innych wskazań medycznych; jest ona także zgodna z prawem i etyką lekarską. Oseski w tym wieku mają bardzo słabo rozwinięty układ neurologiczny i wszystkie zmysły poza węchem, którego potrzebują, by dostać się do pokarmu. Gdy tylko zaczynają otwierać oczy, nie są już kwalifikowane jako ślepy miot, mimo że zaczynają widzieć dopiero około trzeciego tygodnia życia. Kocięta takie nie podlegają już prawu uśpienia bez innych wskazań.

“Nie mam serca”.

To zdanie pada najczęściej w odniesieniu do sugestii uśpienia ślepego miotu, gdy dana osoba próbuje usprawiedliwić swoją decyzję. Wiecie co, ja to rozumiem, bo ja też nie mam serca. Serio. Ale jednak to robię. Dlaczego? Bo wiem, jak wielka jest skala bezdomności kotów w Polsce; kotów, które, podobnie jak np. gołębie, zostały przez człowieka oswojone, a następnie zostawione same sobie i są traktowane po macoszemu do dziś. Tylko że małe kotki są słodkie i mają futerko, a nie łuski lub pancerzyk. I nie można ich np. rozdeptać. Albo nie można z nich zrobić rosołu czy kotletów. Wiecie, do czego piję, co nie?

Lubimy sobie wybierać, kogo będziemy “ratować”, na podstawie własnych sentymentów, nieraz nie patrząc dalej, niż poza własne widzimisię. Wierzymy, że wyrzucenie papierka bo batonie do śmietnika to krok w stronę zmniejszenia zaśmiecenia planety i nikt nie powie “to tylko jeden papierek”, bo lubimy sobie myśleć o tym, jak wspaniale dbamy o ekologię, pijąc przy tym drinki przez papierowe słomki. A nie widzimy, że powoływanie na świat kolejnych kociąt to przyłożenie ręki do zwiększenia problemu. “To tylko jeden kociak”. Nie bez powodu wybrałam śmiecenie jako analogię – bo tak często kończą kocięta. W śmietniku. Jako śmieci, których trzeba się pozbyć.

No ale przecież to tylko jeden kociak.

Odebrałam dziś kocięta w kartonie po butach, choć myślę, że śmiało zmieściłyby się w opakowaniu po delicjach. Zaniosłam do lecznicy ze ściskiem w brzuchu. Po podaniu premedykacji trzymałam je na rękach i głaskałam, dopóki nie zasnęły. Ze smutkiem patrzyłam, jak pomału odchodzą i wydają z siebie ostatni oddech. Wróciłam przygnębiona do domu. To tak na marginesie, dla osób, które są przekonane, że usypianie ślepych miotów sprawia działaczom na rzecz zwierząt przyjemność. Dość kuriozalny wniosek, ale skoro ktoś jest w stanie takowy wysnuć, a potem życzyć mi śmierci – proszę się nie martwić, nie bawiłam się zbyt dobrze.

Udało się znaleźć matkę kociąt, zostanie poddana kastracji – postaram się dowiedzieć, czy potrzebna będzie pomoc w opłaceniu tejże. Dziękuję znalazczyniom oraz Oli za szybką i mądrą reakcję.

*Odnośniki do obu tekstów⤵️
___
Postaw mi kawę: buycoffee .to/magjaz
Wspieraj ratowanie osieroconych zwierząt:
BLIK: 789 467 756
Przelew (można ustawić stały):
10 1870 1045 2078 1076 1099 0001
Nest Bank, SWIFT: NESBPLPW
Odbiorca: Fundacja “Tymczasem u Magdy”
Tytuł przelewu: Na cele statutowe
PayPal: [email protected]
zrzutka .pl/z/umagdy
patronite .pl/umagdy

11/07/2025

Ignorancja lekarz weterynarii Dorota Sumińska - Zwierzę Ci się jest znana od lat. To jedna z najbardziej szkodzących publicznie osób dla dzikiej przyrody jak i dla zwierzat udomowionych. Odczucia i uczucia Pani doktor nie mają a raczej nie powinny mieć znaczenia na fakty i dane naukowe. Medialne barbarzyństwo.

Gdynia w jaki sposób koty domowe (gatunek) niezależnie od poziomu oswojenia są wstanie funkcjonować w przestrzeni miejsk...
10/07/2025

Gdynia w jaki sposób koty domowe (gatunek) niezależnie od poziomu oswojenia są wstanie funkcjonować w przestrzeni miejskiej? Gdyby były wstanie funkcjonować, to nie potrzebowałyby chyba budek, dokarmiania, leczenia, kastracji i znajdywania im domów. Gdyby były wstanie funkcjonować nie byłyby gatunkiem udomowionym, a dzikim.

❗️ ZTM Gdańsk ogranicza wolność wyboru pasażerów! ❗️Od sierpnia bilety okresowe i 24-godzinne ZTM Gdańsk będzie można ku...
03/07/2025

❗️ ZTM Gdańsk ogranicza wolność wyboru pasażerów! ❗️

Od sierpnia bilety okresowe i 24-godzinne ZTM Gdańsk będzie można kupić już tylko przez System FALA (InnoBaltica spółka z o.o.). Zniknie możliwość zakupu w popularnych aplikacjach, takich jak jakdojade.pl, z których korzysta tysiące osób!

Jako mieszkaniec Miasto Gdańsk (gdansk.pl) i regularny użytkownik komunikacji miejskiej, czuję się pozbawiony prawa wyboru, które gwarantuje mi Konstytucja RP. Mam prawo decydować, z jakiej aplikacji korzystam – zwłaszcza, że FALA działa wolno, często się zawiesza i jest po prostu nieprzyjazna użytkownikowi.

To nie jest nowoczesność, tylko krok wstecz! Ograniczanie dostępności biletów to dyskryminacja tych, którzy cenią sobie wygodę i sprawdzone rozwiązania. Komunikacja miejska powinna być dla ludzi, a nie przeciw nim.

📝 Apeluję do Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku o nie ograniczania możliwości zakupu biletów w aplikacjach takich jak jakdojade.pl i o realne wsłuchanie się w głos pasażerów!

Jeśli też uważasz, że powinniśmy mieć wybór – udostępnij ten post i daj znać w komentarzu, co o tym sądzisz!

Trojmiasto.pl Aleksandra Dulkiewicz Piotr Borawski - Wiceprezydent Gdańska

Adres

Gdansk

Strona Internetowa

https://www.mieszkoeichelberger.pl/, https://www.petsiterzy.pl/

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Mieszko Eichelberger umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Mieszko Eichelberger:

Udostępnij

Dwa słowa od ojca prowadzącego..

Cześć, na imię mi Mieszko,

Witaj na mojej stronie, jak pewnie wiesz zajmuję się kocim behawiorem, pracuję jako zoopsycholog - staram się także Was wspierać w opiece jak i żywieniu podopiecznych.

Współpracuję z dziesiątkami kocich opiekunów w całej Polsce, pracuję z technikami weterynarii, behawiorystami kocimi jak i psimi oraz trenerami. Współpracuję także z lekarzami weterynarii w tym z przychodnią weterynaryjną z Warszawy - Animal Care Center w Wilanowie.

Możesz do mnie zawsze napisać, jednak wiadomości głównie przyjmuję na maila. Do zobaczenia w tekstach!