15/04/2024
Od wielu lat, mam zaszyt być świadomym przewodnikiem, opiekunem Zorzy, przedstawiciela rasy berneński pies pasterski.
Niewątpliwie rasy pięknej, szlachetnej, pracującej i oddanej człowiekowi.
Od samego początku naszego wspólnego bycia razem, stawiałam na opiekę weterynaryjną, zdrowie, dobrą karmę, suplementy, życie na wsi, spacery i...wszystko (co mogłam ja), co dałoby jej radość z psiego życia.
Podczas ostatnich kontrolnych badań krwi rtg płuc kręgosłupa w tym również usg jamy brzusznej. W obrazie usg, stwierdzono zmiany na śledzionie, węźle chłonnym oraz przy-nadnerczu. Pobrane zostały próbki biopsji.
W badaniu cytologicznym rozmazów sporządzonych ze zmian nadnercza, prawego węzła chłonnego i śledzony stwierdzono nowotwór - mięsak histiocytarny.
Każdy kto miał okazję poznać bliżej Zorze, wie, że ona już od szczeniaka wszystko zawsze szybko na pełnej petardzie życia.
Dziś już wolniej...życie płynie.
Leczenie paliatywne ustalę z lek. Wet. Onkologiem.
Ile nam zostało nie wiem? Jak z każdym życiem... ..wiem, że ile będzie...będzie miała godne psie życie i godne ... no wiadomo ...
P.s
od siebie napiszę: mam okrutnie złamane serce już teraz tak bardzo, że tylko Ci co mnie dobrze znają wiedzą...
Proszę nie pocieszajcie mnie. Nie trzeba nic pisać.
Ponieważ nadal jest, choć już wolniejsza, troszkę jest słabsza.
Mam nadzieję, że ją wzmocnię ....🙂
By choć jeszcze potruchtała na wsi ...
P.s. Od Zorzy:
Aktualnie drzemka po jedzeniu a jak wiemy, po jedzeniu jest spanko więc...cicho 🤫 😁