03/04/2025
„Złapał!… A nie, jednak nie.” – czyli dlaczego pogoń za światłem może być niebezpieczna dla naszych psów.
Znacie to? Wasz pies nagle zamiera, wlepia wzrok w ścianę, a potem rzuca się w pogoń za odbiciem światła lub cieniem, który przypadkiem poruszył się na podłodze. Wygląda to śmiesznie, prawda? Ale co, jeśli to wcale nie jest niewinna zabawa?
🐶 Co czuje pies?
Wyobraźmy sobie, że ktoś pokazuje nam pyszny kawałek czekolady, ale za każdym razem, gdy próbujemy go chwycić, znika. Frustracja, prawda? Dla psa pogoń za światłem może być równie irytująca. Nie rozumie, dlaczego nie może go złapać, ale instynkt łowcy każe mu próbować… i próbować… i próbować.
⚠️ Kiedy to robi się niebezpieczne?
Jeśli nasz pies:
🔹 Potrafi godzinami czekać na pojawienie się światła lub cienia.
🔹 Nerwowo reaguje na odbicia w lustrze, telewizorze, a nawet na błyszczące przedmioty.
🔹 Zaczyna ignorować swoje ulubione zabawki, a jedyne, co go interesuje, to „polowanie” na światło.
To nie jest już zwykła zabawa – to sygnał, że pies wpada w pułapkę obsesji.
💡 Jak możemy mu pomóc?
❌ Zrezygnujmy z lasera! Może i wygląda to zabawnie, ale to jak gonienie fatamorgany – nigdy nie kończy się sukcesem.
🐾 Zaproponujmy coś, co można „złapać” – zabawy węchowe, szarpaki, aportowanie – cokolwiek, co da psu realną nagrodę.
🌿 Wyciszmy go – masaż, długie spokojne spacery, gryzaki relaksacyjne – to wszystko pomoże psu złapać oddech.
👀 Obserwujmy i reagujmy – jeśli widzimy, że pies wpada w błędne koło, warto skonsultować się z behawiorystą.
Pamiętajmy, że pies nie rozumie, dlaczego nie może złapać światła. Dla niego to nie magia – to frustrująca zagadka, której nie umie rozwiązać. A my jesteśmy po to, by mu pomóc! 💚🐕