Gabinet weterynaryjny "ORBIVET" Lek. wet. Dariusz St. Buksa

Gabinet weterynaryjny "ORBIVET" Lek. wet. Dariusz St. Buksa Gabinet wet. ORBIVET zaprasza codzienne* w sprawach ważnych i tych bardziej ;-) Można zadzwonić, Jeździectwo, opieka nad końmi - Karolina Potera

13/12/2024

Co zrobić gdy nasz pies boi się wystrzałów?

No wypadałoby to z psem przepracować, chociażby z samego szacunku do psa. Ale na to już za późno, bo w niecałe trzy tygodnie nie da się tego zrobić - to długi, mozolny i upierdliwy proces, który zaczyna się przeprowadzać w styczniu by do grudnia móc problem przepracować.

A więc jak pomóc psu w tym paskudnym okresie?
TRZEBA PÓJŚĆ DO WETERYNARZA PO MAGICZNE PIGUŁKI.
Jeśli w poprzednich latach ziołowe prochy nie działały - to prosimy lekarza o przepisanie pieskowi czegoś mocniejszego. BO PSU TO SIĘ NALEŻY.

I tak, tak ja wiem - jak to tak ćpać psa? Przecież będzie otępiały, ospały, nie będzie kontaktował, bla, bla, bla… No skoro pies ma problem - to trzeba mu pomóc, a że standardowa terapia o tej porze już nie zadziała, to zostają nam magiczne prochy.
Chyba, że uciekniecie na najbliższe 4 tygodnie do chatki w środku lasu.

Oh, nie zamierzasz swojemu psu wprowadzać farmakoterapii? Nie będziesz ogłupiać psa? Spoko, zatem niech Twój pies przez najbliższe tygodnie cierpi. Bo wystawianie psa na regularne, mocno stresujące sytuacje które wyzwalają u psa strach i panikę, to nic innego jak zmuszanie psa do cierpienia. Przecież nie ma takiego cierpienia psa, jakiego by kochający opiekun nie był w stanie znieść, nie?

I tak, to nie jest miły post. Ale miłym też nie jest, gdy psy przez ludzką ignorancję cierpią.

Czy zawsze da się przepracować taki problem z psem? Nie. Natomiast w wielu przypadkach ZNACZĄCO można psu pomóc standardową terapią. Taka terapia nie trwa tydzień, dwa czy miesiąc. Taka terapia to CODZIENNA praca, którą zaczynamy najlepiej w styczniu.

Czy farmakoterapia to jedyny sposób by pomóc bojącemu się psu w sylwestra? No nie, można z psem na ten okres wyjechać do chatki w środku lasu - ale na to mało kto może sobie pozwolić.
I oczywiście są pewne rzeczy poza farmakoterapią, które mogą psu pomóc przetrwać sylwestra - ale one nie rozwiązują problemu. Są wsparciem ale nie powodują, że pies nagle czuje się w tym paskudnym okresie dobrze. Ale o tym będzie w kolejnym poście.

A wracając na chwilę do magicznych prochów - podajemy psu WYŁĄCZNIE leki przepisane przez lekarza weterynarii NASZEMU psu.
Nie podajemy psu własnych pigułek ani pigułek które sąsiad ma dla swojego psa.
Chyba że chcecie psa poważnie uszkodzić lub zabić, to wtedy spoko.

I jak słusznie Pan dr. Buksa zwrócił uwagę w komentarzach - po leki dla psa IDZIEMY NATYCHMIAST DO WETERYNARZA. No może nie dzisiaj, bo jest sobota - ale w poniedziałek tj. 16.12 PĘDEM idziecie do waszego psiego lekarza po magiczne pigułki. Nie za tydzień, nie dzień przed Sylwestrem czy w sylwestra.

.
13/12/2024

.

Co zrobić gdy nasz pies boi się wystrzałów?

No wypadałoby to z psem przepracować, chociażby z samego szacunku do psa. Ale na to już za późno, bo w niecałe trzy tygodnie nie da się tego zrobić - to długi, mozolny i upierdliwy proces, który zaczyna się przeprowadzać w styczniu by do grudnia móc problem przepracować.

A więc jak pomóc psu w tym paskudnym okresie?
TRZEBA PÓJŚĆ DO WETERYNARZA PO MAGICZNE PIGUŁKI.
Jeśli w poprzednich latach ziołowe prochy nie działały - to prosimy lekarza o przepisanie pieskowi czegoś mocniejszego. BO PSU TO SIĘ NALEŻY.

I tak, tak ja wiem - jak to tak ćpać psa? Przecież będzie otępiały, ospały, nie będzie kontaktował, bla, bla, bla… No skoro pies ma problem - to trzeba mu pomóc, a że standardowa terapia o tej porze już nie zadziała, to zostają nam magiczne prochy.
Chyba, że uciekniecie na najbliższe 4 tygodnie do chatki w środku lasu.

Oh, nie zamierzasz swojemu psu wprowadzać farmakoterapii? Nie będziesz ogłupiać psa? Spoko, zatem niech Twój pies przez najbliższe tygodnie cierpi. Bo wystawianie psa na regularne, mocno stresujące sytuacje które wyzwalają u psa strach i panikę, to nic innego jak zmuszanie psa do cierpienia. Przecież nie ma takiego cierpienia psa, jakiego by kochający opiekun nie był w stanie znieść, nie?

I tak, to nie jest miły post. Ale miłym też nie jest, gdy psy przez ludzką ignorancję cierpią.

Czy zawsze da się przepracować taki problem z psem? Nie. Natomiast w wielu przypadkach ZNACZĄCO można psu pomóc standardową terapią. Taka terapia nie trwa tydzień, dwa czy miesiąc. Taka terapia to CODZIENNA praca, którą zaczynamy najlepiej w styczniu.

Czy farmakoterapia to jedyny sposób by pomóc bojącemu się psu w sylwestra? No nie, można z psem na ten okres wyjechać do chatki w środku lasu - ale na to mało kto może sobie pozwolić.
I oczywiście są pewne rzeczy poza farmakoterapią, które mogą psu pomóc przetrwać sylwestra - ale one nie rozwiązują problemu. Są wsparciem ale nie powodują, że pies nagle czuje się w tym paskudnym okresie dobrze. Ale o tym będzie w kolejnym poście.

A wracając na chwilę do magicznych prochów - podajemy psu WYŁĄCZNIE leki przepisane przez lekarza weterynarii NASZEMU psu.
Nie podajemy psu własnych pigułek ani pigułek które sąsiad ma dla swojego psa.
Chyba że chcecie psa poważnie uszkodzić lub zabić, to wtedy spoko.

I jak słusznie Pan dr. Buksa zwrócił uwagę w komentarzach - po leki dla psa IDZIEMY NATYCHMIAST DO WETERYNARZA. No może nie dzisiaj, bo jest sobota - ale w poniedziałek tj. 16.12 PĘDEM idziecie do waszego psiego lekarza po magiczne pigułki. Nie za tydzień, nie dzień przed Sylwestrem czy w sylwestra.

Nie, to nie ja. Ale warto przeczytać bo pomoc wieczorowa to ważny temat w weterynarii.
05/11/2024

Nie, to nie ja. Ale warto przeczytać bo pomoc wieczorowa to ważny temat w weterynarii.

WET NA OSTRO
Chcecie mieć weterynaryjną opiekę we Wrocławiu i w promieniu kilkuset kilometrów w noce i w dni świąteczne?
TO SZANUJCIE NASZYCH PRACOWNIKÓW.
Jeśli oni zrezygnują z dyżurów, które biorą kosztem swojego życia rodzinnego, hobby czy wypoczynku, po to by ratować Wasze zwierzęta, które często cierpią wskutek błędów w opiece nad nimi, to wysilcie się na minimum i nie przeszkadzajcie im w pracy. Lęk i zdenerwowanie nie tłumaczą bezczelności, chamstwa i agresji, jaką wylewacie na ludzi, którzy jako jedyni mogą pomóc Waszym podopiecznym.
Nie wykonujemy tego zawodu za karę. Zdobywaliśmy wiedzę i praktykę dlatego, że chcemy ratować zwierzęta kiedy ich opiekunowie są bezradni. Bo jest nam żal i zwierząt i ludzi, którzy razem z nimi cierpią.
Wydarzenia z ostatnich tygodni, kiedy nasi pracownicy spotykali się z agresją i chamstwem poddają w wątpliwość sens naszej pracy. Po co? Dla kogo? Czy ratowanie zwierząt wystarczy, by rezygnować z własnego życia w sytuacji gdy ich opiekunowie są aż tak roszczeniowi i niewdzięczni? Gdy są agresywni, wrzeszczą, odgrażają się nie biorąc pod uwagę jak to może wpłynąć na kondycję psychiczną pracowników, którzy muszą być stale skoncentrowani na pracy.
Ja szanuję swoich pracowników, bo tak ja mają misję. Dlatego w naszej Klinice nie będzie zgody na chamstwo, wrzaski, odgrażanie się i agresję. Każde takie zachowanie skończy się odmową świadczenia usługi, wezwaniem ochrony lub policji. Po to, byśmy mogli spokojnie i bezpiecznie pomagać tym, którzy do nas po tę pomoc się zwracają.
Uważasz, że za długo czekasz? Za ścianą lekarz i technik ratują życie co najmniej jednego pacjenta. Następnym razem może to być Twój podopieczny.
Uważasz, że za dużo płacisz? Nie ma takich pieniędzy, za które mógłbyś poniżać drugiego człowieka.
Uważasz, że lekarz robi mniej niż lekarz, który zaczął leczenie w innym miejscu? Na ostrym dyżurze nasz lekarz ma sprawić, by pacjent przeżył i doczekał, by Twój dotychczasowy lekarz mógł kontynuować leczenie ambulatoryjne.
Uważasz, że za mało dbamy o Twoje uczucia? Pomyśl o tych wszystkich wokół, którzy martwią się o swoich podopiecznych i o tych, którzy nie mogą się doczekać by podziękować nam, że ich podopieczny przeżył i zdrowieje. Pomyśl o tych ludziach, którym po Tobie zostaną blizny na duszach kiedy Ty pójdziesz wylewać swoje frustracje gdzieś indziej.
Zawód lekarza weterynarii obarczony jest jednym z najwyższych ryzyk samobójstw. Wiąże się to z ogromną odpowiedzialnością i lękiem. Naprawdę nie mamy czasu i siły, by użerać się z chamskimi klientami, mamy znacznie ważniejsze rzeczy do zrobienia – ratowanie życia.
Panie na recepcji nie mają wpływu na proces leczenia pacjentów. Ale zajmują się tym, czym personel medyczny nie ma czasu a musi być zrobione, muszą być opanowane i w dalszym ciągu wykonywać swoje zadania. Twój wrzask, odgrażanie się, wyzywanie świadczy wyłącznie o Twojej słabości. Jak masz opiekować się zwierzęciem jeśli nie radzisz sobie nawet z samym sobą? Jeśli recepcji nie będzie – nie dostaniesz się do lekarza, to takie proste. A jeśli kolejny raz do naszej recepcjonistki wzywać będziemy musieli pogotowie, to podejmiemy wobec agresora kroki, których nigdy nie zapomni.

Drogi mój Przyjacielu.Spędziliśmy wspólnie wiele lat; tyle krów przebadanych razem, tak wiele zaszczepionych psów, pobra...
27/08/2024

Drogi mój Przyjacielu.
Spędziliśmy wspólnie wiele lat; tyle krów przebadanych razem, tak wiele zaszczepionych psów, pobranych próbek krwi, godzin spędzonych na pasiekach... I te nasze rozmowy; polityczne spory, religijne dywagacje, żarty, dowcipy, obrabianie tyłów ...
Zaiste - zawsze z szacunkiem dla drugiej osoby.
Nigdy nie musiałem czekać aby docenić Twoją wartość. Nawet teraz.
Jedyne co czuję to pustkę. I wdzięczność, że byłem z Tobą do samego końca.
Mocno w to wierzę, że kiedyś wspólnie dokończymy to, czego nie udało się nam po tej stronie.
Do zobaczenia Druhu!

Już jest dostępny!Jeśli Twój pies notorycznie łapie kleszcze lub pchły, jeśli ma problemy z Babesia canis, APZS (Alergic...
16/08/2024

Już jest dostępny!
Jeśli Twój pies notorycznie łapie kleszcze lub pchły, jeśli ma problemy z Babesia canis, APZS (Alergiczne Popchlne Zapalenie Skóry), z Dipylidium caninum... to mamy na to *rozwiązanie!
Preparat znany do tej pory z tego, że działał przez trzy miesiące(!) teraz jest w jednorazowej dawce i działa ... przez cały rok(!!!) a więc odpada pamiętanie o kolejnych dawkach a i cena jest o wiele niższa niż cztery porcje (3 m-ce x 4 = rok) dotychczas kupowanego środka na kleszcze i pchły!
Uwaga! W związku z postacią medykamentu dawkujemy go w lecznicy! Nie sprzedajemy na tzw. "wynos" ;-) Należy przyjść z psem!
Zapraszam serdecznie :-)
* Nie ma 100% rozwiązań ale te, które mamy działają!

WRACAMY DO DAWNYCH GODZIN PRACY GABINETU 🙂 Poniedziałek - piątek:9:00 - 12 i 15:00 - 18:00aSobota:10:00  - 12:00Obowiązu...
04/07/2024

WRACAMY DO DAWNYCH GODZIN
PRACY GABINETU 🙂
Poniedziałek - piątek:
9:00 - 12 i 15:00 - 18:00
a
Sobota:
10:00 - 12:00
Obowiązuje telefoniczna
rejestracja:
504 28 96 86

Ale jazda! Przykręcanie śruby ;-)
23/05/2024

Ale jazda! Przykręcanie śruby ;-)

Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie wymagań powrotnych dla zwierząt towarzyszących Komunikaty 2024-02-22 Turyści chętnie wybierają jako cel podróży kraje spoza Unii Europejskiej i coraz częściej decydują się na zabranie ze sobą domowego pupila. Główny Lekarz Weterynarii...

To już jutro wieczorkiem.ZapraszamY
12/04/2024

To już jutro wieczorkiem.
ZapraszamY

Adres

Ulica Stanisława Staszica 15A
Głogow
67-200

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 09:00 - 12:00
15:00 - 18:00
Wtorek 09:00 - 12:00
15:00 - 18:00
Środa 09:00 - 12:00
15:00 - 18:00
Czwartek 09:00 - 12:00
15:00 - 18:00
Piątek 09:00 - 12:00
15:00 - 18:00
Sobota 10:00 - 12:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gabinet weterynaryjny "ORBIVET" Lek. wet. Dariusz St. Buksa umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Gabinet weterynaryjny "ORBIVET" Lek. wet. Dariusz St. Buksa:

Udostępnij