
28/05/2025
Dwa tygodnie temu dobrzy ludzie złapali kotka próbującego się przemieszczać po ulicy, obok była kałuża krwi.
Kotek został zgłoszony do gminy Ozimek i przewieziony do gabinetu.
Okazało się że to młody kocurek . Jego głowa była obrzęknięta, w oku i uchu wylewy krwawe, a przednia łapką strzaskaną 😢
Początkowo myślałam że to dziki kot - syczał i prychał , ale przy karmieniu strzykawką nie bronił się specjalnie.
Gdy minął ból , a łapką została amputowana - stał się prawdziwym tulisiem ❤️
Dostał na imię Krzyś.
Niestety miał wrócić w miejsce bytowania co byłoby dla niego wyrokiem .
Tutaj wkroczyła Ani Ani i w porozumieniu z Fundacja Fioletowy Pies znalazła młodemu tymczasowe miejsce u Martyna Kocielska-Kasiuk ❤️❤️❤️
A ja dzisiaj zawożę go na tymczas 😁
Pierwsze zdjęcia z momentu przyjęcia - wyglądał jak brudna, nieszczęśliwa szmatka 😢