
26/05/2025
Hej krolicze matki!😄
Dziś jest dobry dzień na dyskusję o tym, jaki macie stosunek do nazywania opiekunek królików matkami. Myślicie, że to trafne określenie? Akcpetowalne na poważnie, czy wyłącznie żartobliwie? Czy kryje sie za tym jedynie wyraz miłości do królika? A może to początek ścieżki do nadopiekuńczości? Jestem ciekawa Waszego zdania. 🐰