
01/06/2025
Jak wiecie od dwóch miesięcy jem tylko gotowanego indyka z kurczakiem, ryż i papkę warzywną. Totalnie NIC poza tym. Żadnego smaczka - matka wszystko wydała, żadnego ciasteczka, czy chrupka. Matka jedna stwierdziła, że za dobre zachowanie musi mnie jednak czymś nagradzać, więc sama robi mi smaczki. Serca kurze, albo indycze suszy w erfrajerze, potem kroi, potem znowu suszy, a potem zostawia jeszcze na blacie aby doschło do końca. Nie powiem bardzo mi to podchodzi, problem jednak w tym, że mi wyżera 😠. Może macie jakieś inne patenty na smaczki dla trzustkowcow? ́jpies