Koty pod Górą

  • Home
  • Koty pod Górą

Koty pod Górą bo kocham koty...

Fistaszkowa toaleta 💦🛸💎🛁ta łapka 😍
11/05/2025

Fistaszkowa toaleta 💦🛸💎🛁

ta łapka 😍

Zimno, nie zimno wyjść trzebaŻeby rozprostować kości i zobaczyć co się dzieje w okolicy ;) ***Obserwują: Lisek, Bigos i ...
11/05/2025

Zimno, nie zimno wyjść trzeba

Żeby rozprostować kości i zobaczyć co się dzieje w okolicy ;)

***

Obserwują: Lisek, Bigos i Lenka

"Zimny kraj, zimny maj,Koty śpią, miasto śpi,Czarodziejskie śnią się sny"*** Na zdjęciu śpi i śni Pelet
11/05/2025

"Zimny kraj, zimny maj,
Koty śpią, miasto śpi,
Czarodziejskie śnią się sny"

***

Na zdjęciu śpi i śni Pelet

GeorgiaJedna ze stadka kotów z Sobiekurska pod opieką starszej pani.Kotki nie było parę dni, a jak przyszła okazało się,...
10/05/2025

Georgia

Jedna ze stadka kotów z Sobiekurska pod opieką starszej pani.
Kotki nie było parę dni, a jak przyszła okazało się, że ma dziurę w brzuchu.
I do tego koszmarną biegunkę.

Kotka jest u mnie na leczeniu.
Opracowana i zszyta rana pięknie się już wygoiła, biegunka powoli przechodzi.
Kotka jest przemiła, delikatna, wdzięczna bardzo za pomoc.
Przy okazji miała zrobione testy (ujemne) i badania krwi (prawidłowe).
W przyszłym tygodniu jedziemy jeszcze na zdjęcie szwów i Georgia pewnie wróci do starszej pani. Bo choć najchętniej zostawiłabym Georgię u siebie, to niestety nie mogę :'( U mnie jest już za dużo kotów, mam jeszcze kilka nadplanowych do wyadoptowania...

Leczenie Georgi wyniosło około 400 zł (szycie, krew, testy, odrobaczanie, antybiotyk).
Jeśli ktoś zechciałby dołożyć się do leczenia, piszcie na priv.
Będę bardzo wdzięczna za każde wsparcie.

Serdecznie dziękujemy za karmę dla kotów
10/05/2025

Serdecznie dziękujemy za karmę dla kotów

Delikatna trikolorka szuka kochającego domu!Warszawa i okoliceKotka jest delikatna, początkowo trochę nieśmiała. Ale bar...
05/05/2025

Delikatna trikolorka szuka kochającego domu!

Warszawa i okolice

Kotka jest delikatna, początkowo trochę nieśmiała.
Ale bardzo łagodna i bardzo spragniona głaskania i kontaktu z człowiekiem.
Głaskana przytula się do ręki, mruczy i ugniata łapkami.
Miauczeniem domaga się jedzenia i je z dużym apetytem.
Ewidentnie na ulicy nie dojadała :'(
Co zresztą widać, bo kotka jest chudziutka.
Na inne koty nie zwraca uwagi, raczej usuwa się im z drogi.
Nie wykazuje najmniejszej agresji.

Kotka jest wykastrowana, odrobaczona, zaszczepiona i zaczipowana.
Ma założoną książeczkę zdrowia. Bezbłędnie korzysta z kuwety.

Szuka domu niewychodzącego (z zabezpieczeniami) lub wychodzącego, o ile jest poza miastem, z dala od ruchliwych dróg.

Góra Kalwaria, Warszawa i okolice
Kontakt: [email protected]

Leczenie fipa nie musi być drogieWiem, że tym wpisem mogę wzbudzić kontrowersje, a może nawet narazić się na ostrą kryty...
04/05/2025

Leczenie fipa nie musi być drogie

Wiem, że tym wpisem mogę wzbudzić kontrowersje, a może nawet narazić się na ostrą krytykę (by nie użyć słowa hejt) ze strony innych.

Ale chciałabym, by wszyscy wiedzieli, że istnieje taka możliwość.
Po prostu, aby mieli wybór.
Bo może to ocalić wiele kotów przed niepotrzebną eutanazją.
Przed uśpieniem kota po usłyszeniu diagnozy fip, ze względu na brak środków na drogie leczenie.

Jak wiadomo, od ładnych paru lat fip - wcześniej będący równoznaczny z wyrokiem śmierci, jako choroba której nie da się wyleczyć - można leczyć.
Tyle że lek jest niezarejestrowany i bardzo drogi.
Pierwsze terapie to był koszt kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy.
Później cena spadła do kilku tysięcy.
Obecnie, według mojej wiedzy sprzed jakichś kilku miesięcy, może niecałego roku, koszt zakupu leku dla kota o przeciętnej masie 5 kg wynosi od 2 do 4 tys. (mowa o leczeniu doustnym).

Na początku tego roku, w styczniu zachorował na fipa Henio.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1252488589884997&set=pb.100053716038589.-2207520000&type=3

Henio jest już po zakończonej terapii.
To czwarty kot u mnie, który wygrał z fipem (po Fistaszku, Pistacji i Koksiku).

Nie robiłam zbiórki na leczenie Henia, bo…

lek na całą terapię kosztował mnie… 400 zł.

Tak, leczyłam Henia molnupiravirem nie GS-em.
Ci, którzy są w temacie leczenia fipa, pewnie słyszeli o tym leku… dużo złego.
Na fipowych grupach ostrzega się przed nim, podając masę strasznych skutków ubocznych itp.

Nie będę wchodzić w szczegóły - ani dotyczące składu chemicznego obydwu leków, ani ich rejestracji czy legalności, ani wyników zagranicznych czy jakichkolwiek innych badań. Ani też przyczyn, dla których jest (a przynajmniej do niedawna była) nagonka na ten lek. Choć wnikliwie to wszystko przeanalizowałam.

Ale nie o tym jest post.

Post jest o tym, że jeśli masz chorego kota i kompletnie nie masz środków finansowych na leczenie, to nadal jest możliwość leczenia i wyleczenia kota.
Twój kot nie musi umierać tylko dlatego, że nie stać cię na leczenie.

Myślę, że to ważna informacja dla wielu osób.
A szczególnie fundacji, schronisk czy domów tymczasowych, gdzie jest wiele kotów i każdy grosz się liczy.

I jeszcze jedna bardzo ważna informacja.

To nie jest tak, że przypadkiem udało mi się wyleczyć Henia molnupiravirem, więc wszem i wobec polecam ten lek. Nie. Dopiero teraz postanowiłam o tym głośno powiedzieć, jak sama na własne oczy zobaczyłam, jak to działa.
Z lekiem mam do czynienia od jakiegoś roku.
Pierwszym pacjentem, który u mnie go dostawał był Lotek.
Zanim go podałam, szczegółowo skonsultowałam to z lekarzem wet., który ma doświadczenie w leczeniu molnupiravirem.
Lotek jednak umarł na samym początku terapii.
Doznał obrzęku płuc i nie udało się mu pomóc.
Lek nie zdążył zadziałać i nie miał szans wykazać działania.
Przekazałam opakowanie leku innym potrzebującym kotom.
Które dzięki temu udało się uratować.

Od tego czasu śledzę, obserwuję i rozmawiam z innymi, którzy leczą fipa molnupiravirem. Jest mnóstwo przypadków wyleczenia fipa tym lekiem.
Aczkolwiek również nie można do tego podejść bezkrytycznie.
Bo, jak zawsze, najważniejsze jest indywidualne podejście.

Ale uważam, że każdy ma prawo wiedzieć, że jest taki lek, jak molnupiravir.
Że jest skuteczny i wyleczył już wiele kotów.

Z wiadomych powodów nie podam oficjalnie nazwiska weta, który może udzielić konsultacji, ani informacji o dostępności leku. Ale, jeśli ktoś zechce, zapytam weta i jeśli się zgodzi, mogę z nim skontaktować.

Pokoszone :) Napracowałam się w tę majówkę i w domu i na podwórku. Najbardziej cieszę się z tego, że udało się pokosić p...
04/05/2025

Pokoszone :)

Napracowałam się w tę majówkę i w domu i na podwórku.
Najbardziej cieszę się z tego, że udało się pokosić przed deszczem i burzami, bo trawa była już naprawdę duża. 💪💪💪
Dzięki pomocy Asi i Ani (dziękuję dziewczyny Wam nieustająco!

Pianka
04/05/2025

Pianka

Wraz z kotami pięknie dziękuję fundacji Koteria.org.pl za podarowaną karmę
04/05/2025

Wraz z kotami pięknie dziękuję fundacji Koteria.org.pl za podarowaną karmę

Malaga i Monte
04/05/2025

Malaga i Monte

Szajba
02/05/2025

Szajba

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Koty pod Górą posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Business

Send a message to Koty pod Górą:

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Contact The Business
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Pet Store/pet Service?

Share