11/06/2025
🇯🇵Japońska Wyspa Kotów🐈⬛. Nie tylko Egipcjanie czcili kociszony🐈.
MIESZKAŃCY TASHIROJIMA – KOTY, KTÓRE NOSZĄ DUSZE
Na japońskim wybrzeżu, pośród fal i sosen, leży wyspa, która nie należy już do ludzi. Nazywa się Tashirojima – ale wszyscy znają ją jako Wyspę Kotów. Jest ich tam więcej niż mieszkańców. Przechadzają się jak duchy. Leżą na skrzyniach z rybami, na dachach, na cmentarzach. I nikt ich nie przegania. Bo tutaj koty są święte.
Dawniej wyspa żyła z hodowli jedwabników, a koty chroniły kokonowe farmy przed myszami. Potem przyszedł czas rybaków – i koty znów były potrzebne, bo zwiastowały pogodę. Gdy kociak schodził z góry – znaczyło: wypływaj. Gdy chował się – czekaj. I choć te czasy minęły, pamięć pozostała.
Mieszkańcy wierzą, że koty noszą dusze zmarłych. Że ich spojrzenie sięga poza ten świat. I że każdy kot, który podchodzi i ociera się o człowieka, niesie ze sobą wiadomość. Czasem o śmierci. Czasem o przebaczeniu. Czasem po prostu mówi: „Nie jesteś sam.”
Na wyspie nie ma psów. Nie dlatego, że są złe. Ale dlatego, że to przestrzeń kotów. Są tu świątynie im poświęcone. Gdy kot umiera, ludzie składają mu ofiarę. Palą kadzidła. Modlą się. Bo wiedzą, że coś wielkiego właśnie odeszło. I coś wielkiego powróci.
Tashirojima nie jest miejscem dla tych, którzy nie widzą głębi. Koty nie podchodzą do każdego. Wybierają. Siedzą na kamieniu i patrzą. Czasem wystarczy jedno spojrzenie, by człowiek zrozumiał. Że dotknął czegoś większego niż turystyka. Większego niż Japonia. Większego niż on sam.
Na tej wyspie koty nie są atrakcją. Są przewodnikami. Cichymi, miękkimi strażnikami dusz. Tymi, którzy byli tu przed nami. I którzy – być może – zostaną, gdy już nas nie będzie.