Z głową w szczurach

  • Home
  • Z głową w szczurach

Z głową w szczurach O szczurach inaczej niż wszędzie
- okiem hodowcy zrzeszonego i zoopsychologa :)

Nie zapraszam do dyskusji, bo w imieniu Rodent Club PL   🎉🏆 ZAPRASZAM NA IMPREZĘ 🎉🏆Wystawa szczurów (nie tylko) rodowodo...
29/08/2025

Nie zapraszam do dyskusji, bo w imieniu Rodent Club PL

🎉🏆 ZAPRASZAM NA IMPREZĘ 🎉🏆

Wystawa szczurów (nie tylko) rodowodowych to przede wszystkim:
✔️ szczury 🐀
✔️ spotkania z miłośnikami szczurów
✔️ rozmowy
✔️ więcej szczurów 🐀🐀
✔️ ciekawe prelekcje
✔️ możliwość poznania i porozmawiania z doświadczonymi hodowcami i domami tymczasowymi
✔️ jeszcze więcej szczurów 🐀🐀🐀
✔️ myszy i gryzonie egzotyczne do obejrzenia i poznania gratis 🐁🐿🐁

Więcej informacji w linku w kom ⤵️

Zdziwieni wielce. A my szczurarze sobie radzimy z kosztami weta jedną ręką od lat 🐭🙃Komentarze wyłącznie równie poważne ...
27/08/2025

Zdziwieni wielce. A my szczurarze sobie radzimy z kosztami weta jedną ręką od lat 🐭🙃

Komentarze wyłącznie równie poważne jak post 🙃

Pamiętam o zaległych dwóch postach, ale dziś na tapet wrzucam coś świeżego, bo jestem z branży i muszę, tym bardziej, że...
24/08/2025

Pamiętam o zaległych dwóch postach, ale dziś na tapet wrzucam coś świeżego, bo jestem z branży i muszę, tym bardziej, że info podaje szczurzy fanpejdż mający pewne zasięgi. Nie podam, jaki - chodzi mi zawsze o treść, a nie o człowieka samego w sobie, nawet jeśli taki człowiek bierze sobie moje wpisy bardzo osobiście.

📜 Dowiaduję się otóż, że robienie podczas łączenia tzw. kiszonki szczurom przynosi więcej szkód niż pożytku. Podany powód - o ile dobrze rozumiem post, bo niestety napisany jest trudną polszczyzną :( - jest następujący: dołączany szczur nie ma jak w kiszonce okazać uległości i nie ma jak się wycofać, podczas gdy dorosły osobnik “zacznie go atakować, broniąc swojej przestrzeni”. Dalej mamy takie zdanie: “Nie róbcie tak swoim malucha, wejdźcie w ich skórę, do małej klatki i spróbujcie uciec przed większym albo bardziej dominującym osobnikiem”.
🤔 Mam wrażenie, że ktoś tu miał bardzo dużo negatywnych przejść z kiszonką. Z jakiego powodu i czy na pewno to on popełnił gdzieś błąd (i jaki) - nie wiem, więc nie oceniam. Jednak istnieje niemałe grono osób, u których stad kiszonka naprawdę dobrze się sprawdziła. Z mojego doświadczenia, zarówno hodowlanego, jak i konsultacyjnego: nie jest to najbardziej konfliktogenny etap!
KRÓCIUTKO ⤵️
🥒 Czy kiszonki trzeba się bać?
Nie.
🥒Czy jest niebezpieczna?
O ile przeprowadza się łączenie z jej zastosowaniem prawidłowo - nie.
🥒 Czy zawsze trzeba robić kiszonkę?
Nie, ale trzeba wiedzieć, co się robi, przeprowadzając łączenie inaczej. Jeśli chce się doradzać, tym bardziej + umieć wytłumaczyć, co, jak i dlaczego (co nie jest proste!).
Wiecie: eksperymenty poparte wydajemisiem to można robić farbując sobie włosy 👩‍🎤
📍 Nie da się nie zauważyć, że parabehawioralne treści na pewno się fajnie sprzedają i robią z ich autora naprawdę potężnego eksperta w oczach ludzi, których pojęcie o zoopsychologii i zachowaniach zwierząt jest od bladego po żadne. Problem w tym, że to właśnie zgrywanie eksperta od zachowań, podczas gdy nie ogarnia się totalnych podstaw, a po prostu długo ma zwierzątka danego gatunku, może przynieść nawet nie tyle szkody, co prawdziwe dramaty i tragedie u zwierząt. Niestety zaobserwowane.
I mnie serio 💩 obchodzi, czy dane treści tworzy i promuje random, wybitny hodowca zrzeszony, hodowca zrzeszony inaczej, wielki guru jakiejś grupy czy inny znajomy królika.
⛔️ Nie jesteś behawiorystą? To go nie udawaj.
Jeśli ktoś z Was stoi przed wyzwaniem łączenia szczurów, zjada go stres i chciałby przejść ten proces bezpiecznie i spokojnie – przypominam, że prowadzę asysty przy łączeniu na żywo w Warszawie i Płocku. Podczas najbliższej wystawy szczurów w Warszawie będzie można mnie spotkać, pogadać i przytulić voucherki m.in. na konsultacje i asystę.

Plaga gryzoni to problem, ale są pewne granice.📣 Miłośników zwierząt zachęcam do podpisania petycji 📣
08/08/2025

Plaga gryzoni to problem, ale są pewne granice.
📣 Miłośników zwierząt zachęcam do podpisania petycji 📣

🔴 W Internecie każdy wie lepiej od doświadczonego hodowcy (dowolnego gatunku) i ja, wzorem koleżanek i kolegów po pasji,...
04/08/2025

🔴 W Internecie każdy wie lepiej od doświadczonego hodowcy (dowolnego gatunku) i ja, wzorem koleżanek i kolegów po pasji, pokornie przyjmuję tę prawdę 🙃

Na jednej z grup edukacyjnych dowiedziałam się, że zawiesiłam działalność. Chyba, że źle zrozumiałam i ja akurat hoduję dwarfy. Muszę sprawdzić; byłam pewna, że z dwarfów mam tylko Śmietanę, będącą od dawna na hodowlanej emeryturze i która nigdy nie miała miotu.

Bo nie mam wątpliwości, że moja hodowla wśród tzw. polecanych (czyt. zrzeszonych, bo innych się nie poleca) była od samego początku.
Oj, źle się dzieje, jeśli grupa edukacyjna edukuje w taki sposób.

🐀🐀 Ile zrzeszonych hodowli szczurów jest w Polsce? 🐀🐀

Na obecną chwilę wiem o dwóch, faktycznie zarejestrowanych w dobrych klubach, aktywnych hodowlach szczurów:
🟠 Fairy Tail w Katowicach (Cesky Klub Potkanu)
🔵 Husarskie Skrzydła w Płocku (Rodent Club PL).
Obie hodowle są małe i z tego powodu raczej nie mają bardzo często miotów.

Zirrael i Rotta Taivas są zawieszone i nie planują powrotu. To jest OGROMNA strata dla środowiska hodowlanego i samych szczurów, niemniej ja obie hodowczynie rozumiem. Co się dzieje z Gryzakowem, uznawanym przez grupy za hodowlę polecaną, nie wiem.
🎓 Co zaszło w tej próbie edukacji nt. polecanych hodowli?
Jeszcze bardziej nie wiem.
🔒 Fairy Tail z jakiegoś powodu nie jest uznawana przez administratorów tzw. edukacyjnych grup za hodowlę godną polecenia, mimo że jest to hodowla współpracująca z naprawdę znanymi, doświadczonymi przydomkami czeskimi ORAZ polskim - moim własnym. Czyli Husarskimi Skrzydłami. Mnie ogólnie poleca się nadal.
🧐 Skoro Fairy Tail nie uznaje się za rzetelną hodowlę, zgodnie z logiką należałoby z listy usunąć również Husarskie Skrzydła. Tym bardziej, że w najbliższym czasie odbiorę kolejnego szczura do hodowli z tym przydomkiem. Dobra, etyczna hodowla nie współpracuje przecież z pseudo.
Ale wtf, o co ci chodzi, przecież napisała adminka, że nimo godnych polecenia hodowli, wszystko się zgadza.
No w sumie. Tylko nasuwają mi się tu pytania:
💎 Jaka hodowla jest godna polecenia? Jak hoduje, na co zwraca się w niej uwagę?
💎 Kto to ocenia? Administrator grupy faworyzujący adopcje i umniejszający rolę hodowli? Opiekun, który jest równie zainteresowany hodowlą, a w dodatku nierzadko nie stosuje się do zaleceń hodowcy czy lekarza weterynarii?
💎 Co oceniający wie o samym gatunku (ponad podstawy podstaw, praktyka), co wie o specyfice jego hodowania?
❓Czy listy polecanych hodowli mają sens?
Owszem - ale nie w sytuacji, gdy totalnie nie ma zainteresowania tematem wśród edukujących. Wówczas należałoby się ograniczyć do listy np. hodowli zrzeszonych w kraju i nie pisać o jakimkolwiek polecaniu, koniec.
🔎 Aktualnie mamy epokę wielkiego hype’u na adopcje, również kosztem hodowli (która nigdy nie była gorszą alternatywą!). Większość osób prowadzących obecnie facebookowe grupy i udzielających się na nich ma ze światem hodowli kontakt znikomy, ich wiedza w tym obszarze jest co najmniej dyskusyjna. Efekt mamy na załączonym obrazku. Efekty też widzę, gdy muszę wytłumaczyć ludziom, że żaden ze znanych mi hodowców (w tym ja) nie trzyma szczurów na dywanach i nie uczy maluchów załatwiania się do kuwetki. Efekty widzę, gdy czytam o legalnej czy nielegalnej hodowli gryzoni…
🍲 Istnieją też hodowle niezarejestrowane i owszem, często (bo nie zawsze i nie w każdym obszarze) osoby prowadzące te hodowle, jeśli chodzi o genetykę, nomenklaturę i wiele innych rzeczy, nie mają pojęcia, co robią. W zaistniałej sytuacji jednak, skoro samemu się nie wie, o czym się mówi… przyganiał kocioł garnkowi.
Edukacja bez rzetelności, oparta tylko na powtarzanych bezkrytycznie dogmatach, to nie edukacja. To propaganda.

Tak sobie obserwuję chryję wokół paragonu grozy Moniki Richardson; kolejne osoby w mojej zwierzakowej bańce musiały napi...
01/08/2025

Tak sobie obserwuję chryję wokół paragonu grozy Moniki Richardson; kolejne osoby w mojej zwierzakowej bańce musiały napisać coś od siebie w tej sprawie. To ja też chcę, mimo że te moje eseje mało komu chce się czytać 📃
Lubię zawsze wysłuchać obu stron i uważam, że w zdecydowanej większości spraw żadna nigdy nie będzie miała 100% racji. Z tego powodu wysłuchałam rozmowy pani Richardson (której współczuję utraty psa, to zawsze boli) z Mikołajem Kołodziejskim.
Rozmówca pani Moniki, jak twierdzi, miał swego czasu hodowlę ptaków i niejednego lekarza weterynarii spotkał. To jest niesamowite, jak można być w podobnej sytuacji - mieć również hodowlę, poznać i widzieć w życiu w akcji niejednego weterynarza - i mieć tak odmienne spojrzenie.Nie wiem, z jakich usług weterynaryjnych i jak często pan Mikołaj korzystał. Ptaki to nie szczury. Nie wiem, czy równie regularnie biega się do lecznicy mając 15 ptaków, co mając 15 szczurów. Ale wiem co innego.
🖥 Pracę jako konsultant w salonie RTV i AGD może dostać absolutnie każdy, jeśli tylko będzie wakat i napisze ładnie CV. Można być po marketingu, po pedagogice, po kursie obserwacji schnięcia farby albo po prostu po maturze - i być świetnym sprzedawcą.
🩺 Żeby prowadzić konsultacje w zakresie zdrowia zwierząt, trzeba jednak dać z siebie w życiu troszkę więcej.
🧐 Nie sądziłam, że można porównać umiejętność doradzenia fajnego tostera czy telewizora do umiejętności uzdrowienia chorej istoty, ale życie ciągle nas zaskakuje.
Dla tych, co nie oglądali: we wspomnianej rozmowie padło, że doradca w sklepie nie woła o marżę za to, że poświęcił nam pół godziny, wybierając ten toster. I zasadniczo
YES, BUT
🍞 doradca w sklepie podpowie ci, co jest lepsze do zrobienia sandwicha i generalnie po sprzedaniu którego modelu klienci najrzadziej wracają z reklamacją. Z całym szacunkiem dla jego pracy: to w zasadzie tyle.
🩺 Weterynarz przeprowadza z tobą wywiad w sprawie stwora, który sam nie mówi.
➡️ To nie jest small talk!
➡️ To już jest praca i to taka, której doradca od tosterów po marketingu nie wykona, bo nie będzie umiał bez odpowiedniej nauki i praktyki. Te trwają dłużej niż szkolenie ze skutecznej sprzedaży. Dlaczego masz za to nie płacić?
Potem jeszcze tego stwora ten weterynarz bada, w razie potrzeby zleca dalszą diagnostykę lub dobiera leki i ich dawki. W efekcie - o ile ty niczego nie zepsujesz - ten twój zwierzak wraca do zdrowia i może dalej zaglądać ci w oczy, podstawiać łebek do drapania i cię rozczulać.
Widać różnicę?
Krócej:
🍞 sprzedawca pomógł ci wybrać model tostera, Masz dzięki temu pyszne kanapki na śniadanie, mniam

🩺 lekarz weterynarii uzdrawia lub poprawia komfort życia twojego zwierzaka. Zwierzak nie cierpi, ty nie patrzysz na jego cierpienie i jesteś szczęśliwszy (tak!), do tego nikt nie wzywa TOZu.
Żeby było jasne: mam szczury od 17 lat, psy jeszcze dłużej. Nie stoję murem za środowiskiem lekarzy weterynarii dla zasady i nie będę, bo nieraz odbiłam się od "intrygujących" podejść czy zachowań.
❌ Jednak to nie jest powód do jechania po tym środowisku za chęć zarabiania.
❌ To nie jest powód do umniejszania problemu wypalenia i samobójstw w tym zawodzie. Na to są dane naukowe, a z tym się dyskutuje inaczej niż "artyści też popełniają samobójstwa" (sic).
➡️ To jedynie pokazuje, że weterynarze są ludźmi takimi samymi, jak my wszyscy. Nie ma najmniejszego powodu, by od nich jako od ludzi oczekiwać znacznie więcej niż od innych. Przynajmniej ja go nie widzę.
🩺 Nawet gdy mówimy o ich zadaniach, bo każdy z nas popełnia czasem błędy również w wykonywanej na co dzień pracy.
⚠️ Tak, błąd lekarza może dotknąć Twoje zwierzę i to może skończyć się tragicznie.
❌ To nie znaczy z automatu, że ten weterynarz to od razu partacz, rzeźnik, morderca, gwałci małe żółwie, zabiera dzieciom cukierki i do tego jeszcze hiena, bo pieniądze chce, zamiast zwinąć się w kulkę i płakać.
🔴🔴 Bardzo możliwe, że późniejsza świadomość popełnienia błędu dziobie go w mózg i serce jeszcze długo po tym, jak Ciebie, drogi opiekunie, już przestanie.
🔴 Te statystyki dot. samobójstw skądś się biorą. Weterynarze - wielu z nich - naprawdę są wrażliwymi ludźmi. Poker face, który widzisz, to często profesjonalizm.
💰 I na koniec już: tak, weterynaria to biznes jak każdy. Nie wiem, co w tym niezwykłego. Uważam, że to jest super. Nie podoba mi się dana lecznica i jej ceny czy lekarze? To idę sobie do innej. Nie daje mi spać brak wiedzy, czemu zapłaciłam tak wysoki rachunek? Idę do lecznicy i...
r.o.z.m.a.w.i.a.m 💬

💵Tylko że w Polsce nie ma kultury spokojnego, normalnego rozmawiania o pieniądzach.
💢 Za to powszechnie akceptowalne jest robienie dymu w emocjach, bez dania sobie szansy na refleksję.
⬆️ I wg mnie to tu tkwi główny problem w takich sytuacjach.

Śmietanka jest równie onieśmielona, jak ja.💚 4,7 tys. obserwujących! 💚Chyba się czuję zobowiązana, taka wuchta wiary nas...
27/07/2025

Śmietanka jest równie onieśmielona, jak ja.

💚 4,7 tys. obserwujących! 💚

Chyba się czuję zobowiązana, taka wuchta wiary nas tu pacza :D No to piłka po Waszej stronie:

⚽️ są jakieś tematy, które Waszym zdaniem powinnam poruszyć albo chcielibyście poczytać o nich ode mnie? ⚽️

21/07/2025
Uwaga, post długi i może obrażać uczucia religijne ;) udostępniła u siebie na fanpejdżu artykuł pt.🐱"Warszawa coraz leps...
18/07/2025

Uwaga, post długi i może obrażać uczucia religijne ;)

udostępniła u siebie na fanpejdżu artykuł pt.

🐱"Warszawa coraz lepsza dla myszy i szczurów? Spada populacja kotów wolno żyjących" 🐱

Możemy w nim przeczytać, że w poszczególnych dzielnicach Warszawy spada populacja kotów tzw. wolno żyjących (dla uściślenia dalej będę je nazywać bezpańskimi lub bezdomnymi). Ilość takich kotów spadła w stolicy o 8 % od 2023 roku, najwięcej na Mokotowie. Dalej kawałek o tym, że urząd miasta poszukuje karmicieli, a jeszcze dalej o tym, jak to sobie rzekomo za pomocą kotów z plagą gryzoni (po?)radziły Tajpej, niektóre miasta Japonii, Hawaje i, nieco bliżej nas, Wielka Brytania XIX wieku. Jest też coś, czego nie możemy przeczytać, a mianowicie:

🐱 jak (i czy w ogóle) spadek populacji bezpańskich kotów w Warszawie w istocie wpłynął na ilość szczurów.

Pod postem z artykułem bardzo szybko wzrosła liczba komentarzy; można poczytać o tym, jakie to osiągi mają czyje koty w tępieniu szczurów, poobserwować ataki na programy kastracji czy osoby przeciwne utrzymywaniu bezdomności kotów oraz spotkać się z tradycyjną ludzką życzliwością w sieci, czyli z życzeniem problemu ze szczurami w domu.

Wybitnym ekspertem od kotów nie jestem, ale o szczurach coś tam wiem, o psach też. Odrobinkę znam historię w kontekście tych dwóch gatunków. I się czuję wywołana do tablicy, bo komentarze pokazują, że brak świadomości w narodzie jest duży, a tu jeszcze gazeta z dużym zasięgiem wypuszcza artykuł sugerujący tytułem (clickbait, wiem), że jak kotów zabraknie, to warszawiaków szczury zjedzą jak Popiela. Tak dłużej być nie bedzie, cytując klasyka.
DO BRZEGU.
KOT VS SZCZUR
🐭 Czy kot może zabić szczura? Oczywiście. Jest drapieżnikiem, ma ostre pazury, którymi szczura złapie i przytrzyma, a także ostre zęby, którymi dokończy dzieła.
ALE.
🐭 Szczury nie są mamejami. Również one mają ostre pazury i zęby (choć inne), i wbrew pozorom potrafią ich używać. Są do tego szybkie, mniejsze i elastyczne (wcisną się tam, gdzie kot nie może), bardzo skoczne. I, w obliczu walki o życie, nierzadko bardzo agresywne. Ich ugryzienia są celne i niezwykle bolesne. Dorosły samiec czy samica (zwłaszcza samica broniąca młodych) jest trudnym przeciwnikiem, zwłaszcza że różnica wielkości nie jest tak duża, jak w przypadku myszy czy zwłaszcza małego ptaka. Koty nie są głupie, przeciętny raczej nie będzie ryzykował walki ze szczurem. Chociaż niedoświadczony, nieostrożny młody osobnik lub chory to dosyć łatwa okazja.
Czy usuwając takie szczury koty nie pomagają walczyć z plagą?
A znasz tego mema z przyklejaniem plasterka na dziurę w pojemniku z wodą? :D
🐭 Szczury to potęga rozrodcza. Dojrzewają płciowo w bardzo młodym wieku - hodowcy domowych szczurów oddzielają samce od samiczek ok. 32-35 dnia ich życia, nie bez powodu. To ten sam gatunek, co dziki szczur wędrowny! Rujka u samic występuje co kilka dni i trwa kilka godzin. W miocie rodzi się średnio 10-12 malców, którymi matka troskliwie się opiekuje i potrafi ich nieraz agresywnie bronić, jeśli zajdzie potrzeba. Często nie wszystkie przeżywają do czasu rozrodu, ale jakie to pocieszenie, że z miotu liczącego 14 sztuk nie przetrwały 3 ub 4? I co to da, że jeden lub dwa z tych, co przeżyły zostaną zabite przez kota? Skoro ich rodzeństwo "powieli się" ponownie razy 10 co najmniej raz w życiu? W przypadku plagi szczurów nawet wrodzony strach przed kotem jako drapieżnikiem zatraca swoje znaczenie.
🐱 Jasne, to może mogłoby zadziałać, gdy zalęgnie się jeszcze nieduże stado szczurów. Jeśli jednak miasto ma problem z PLAGĄ, ile kotów naprawdę potrzeba? Musiałyby polować wyłącznie na szczury (przypomnę o ryzyku), ale i to nie załatwia tematu, bo kot nie poluje 24h. Sprawność kotów w walce z plagą jest raczej mierna (o czym jeszcze będzie za chwilę). Nawet zaprzestanie dokarmiania ich i zmuszenie do pozyskiwania pożywienia z polowań nie ograniczyłoby liczby gryzoni, gdy mówimy o pladze. Trudno mi nie odnieść wrażenia, że urzędy wielu miast, bezradne wobec problemu, mydlą tymi kotami ludziom oczy. (Jednocześnie pozwalając sobie na fikołek logiczny, czyli na kastrowanie i sterylizację bezpańskich kotów - po co ograniczać liczbę tak rzekomo cennych w walce z gryzoniami zwierząt? I dlaczego właściciele kotów wychodzących nie są nagradzani za bohaterstwo w walce z plagą? Przecież ich koty też polują... Dobra, już, koniec, bo jeszcze ktoś to weźmie na serio :V ).
🍒 Teraz wisienka na torcie.
W artykule możemy przeczytać, że dawny Londyn borykał się z plagą szczurów i od XVIII do XIX wieku koty zwożono do miasta jako "skuteczne rozwiązanie na problem gryzoni". Nie możemy jednak przeczytać, czy pomogło. No to pozwolę sobie dopisać ciąg dalszy:
nie pomogło. Istniał wówczas nawet zawód szczurołapa; wielu z nich zamiast pracy z kotami preferowało psy lub fretki. Mieli nawet swoje zrzeszenia podobno.
🐶 Dalej: mimo ustawy z 1835 roku zakazującej walk zwierząt - rozrywki uwielbianej przez ówczesnych Brytyjczyków - ustawiane walki psów ze szczurami miały się dobrze jeszcze przez dziesięciolecia. Brytyjczycy odeszli od walk psów między sobą na ich rzecz, władze na walki ze szczurami akurat przymykały oko przez wzgląd na plagę właśnie. XIX wiek to również epoka, w której w Wielkiej Brytanii powstało wiele ras psów do walk ze szczurami lub ich tępienia. Prym wiodły terriery: odważne, zajadłe, szybkie i silne mimo niewielkiego wzrostu. W niektórych miejscach na Ziemi, np. w USA, do dziś to właśnie psów używa się do walki ze szczurami, bo są zwyczajnie skuteczniejsze.
🗑 Wiecie, co w walce z plagą szczurów jest najskuteczniejsze?
Mniej jedzenia kupować - tyle, ile zdołamy sami zjeść - przez to mniej jedzenia wyrzucać i zabezpieczać pojemniki na śmieci. Tylko tu trzeba zacząć od siebie, a nie jedynie zwalać robotę na zwierzęta i piszczeć, że trzeba im otworzyć zimą okienko do piwnicy.
Na samiuśki już koniec niewygodna dla karmicieli i urzędów prawda: zostawianie na stałe karmy kotom bezpańskim paradoksalnie może przyciągać szczury - strach strachem, a kaloria to kaloria. I tak, mogł_ś nigdy szczura w tym miejscu nie widzieć - to o niczym nie świadczy. Nawet nie wiesz, ilu ich nie widzisz każdego dnia w najróżniejszych miejscach...

Cicho wszędzie, głucho wszędzie...Koniec tego, kontent będzie.Zasadniczo nie zakładam, że mnie aż tak kochacie, by płaka...
18/07/2025

Cicho wszędzie, głucho wszędzie...
Koniec tego, kontent będzie.

Zasadniczo nie zakładam, że mnie aż tak kochacie, by płakać w poduszkę nad ciszą z mojej strony, ale może tym dwóm osobom mnie czasem brakuje... 😅

W ostatnim czasie musiałam się skupić na swoim zdrowiu, w szczurach działając tyle tylko, co próbując hodować. Przyssał się do nas pech i plany poszły się turlać. Na ten moment walczę o utrzymanie tzw. linii radziwiłłów, czyli tej najstarszej Husarskiej, gdzie i typ, i psycha, i zdrowie, i wiek wyłaziły fajne lub lepiej, z tej linii miałam sporo antyków powyżej 2 lat i 8 mies. «Walczę» to dobre słowo, bo to już przypomina hodowlane Termopile :v Ojojać nie trzeba, kciuki zawsze są mile widziane od ludzi dobrej woli.

Postem tym chcę powiedzieć, że:
☄️ żyjemy, ale w trybie przetrwania bardziej na ten moment,
☄️ nie ma aktualnie wolnych szczurków, bo z pustego Salomon nie naleje, co dopiero ja
☄️ powoli wracam do pisania i - wkrótce - działania szerzej w szczurach
☄️ zapraszam na wieczornego grilla, bo mnie znowu media przyprawiły o triggera, a temat ważny społecznie, choć ze szczurami związany nieco na siłę.

Bążur 🥖

Kampania wyborcza trwa, debaty, spotkania, wiece... Na taki wiec wyborczy jednego z kandydatów na prezydenta jedna z ucz...
30/04/2025

Kampania wyborcza trwa, debaty, spotkania, wiece... Na taki wiec wyborczy jednego z kandydatów na prezydenta jedna z uczestniczek zabrała ze sobą szczura. Szczuru załapało się na fotkę, siedząc panu kandydatowi na ramieniu. Pan kandydat na zdjęciu roześmiany i wcale mu się nie dziwię, mi kontakt ze szczurami też zawsze poprawia humor ;)

ALE.

Czy szczur był równie zadowolony? Raczej go o zdanie nie pytano, ale znając szczury obawiam się, że średnio.

👑 Szczurzy wzrok jest dostosowany do widzenia o zmierzchu i w nocy, słoneczko niekoniecznie cieszy te zwierzaki tak jak nas.
👑 Szczury źle się czują w nieznanych sobie miejscach.
👑 Szczury źle się czują wśród ogromnej ilości obcych, nieznanych (zatem: potencjalnie niebezpiecznych) zapachów.
👑 Wiece wyborcze, jak większość eventów, nie są tworzone z myślą o zwierzętach. Mnóstwo ludzi na niewielkiej powierzchni, blisko siebie, hałas (nagłośnienie i nie tylko), ogrom nieznanych zapachów (patrz wyżej)... To warunki bardzo trudne nawet dla dobrze zsocjalizowanego psa, co dopiero dla szczura!
👑 Szczury w stresie są nieprzewidywalne - nietrudno o sytuację, w której niespodziewany hałas, nieznany dźwięk itd. wywoła panikę i gwałtowną ucieczkę lub, co gorsza, upadek na ziemię. Niewiele potrzeba do tragedii.

To oczywiście nie są wszystkie minusy zabierania szczurów w takie miejsca. Zanim ktoś mi wyjedzie w komentarzach, że się czepiam, bo szczurek nie wyglądał na zestresowanego, niech najpierw zapyta sam siebie, ile zachowań mogących wskazywać na stres u szczura umie wymienić i jakie, bo trochę latek już "w zwierzętach" siedzę i tytanów od zachowań nawet wszechobecnych psów nie jest tak wielu, jak się przypuszcza. O szczurach nawet nie ma co rozmawiać.

⛔️Niniejszy post nie ma na celu ataku na kandydata ⛔️
Nikt nie ma obowiązku znać i rozumieć potrzeb gatunku, którego sam nie utrzymuje i nie ma takiego zamiaru. Od tego jest opiekun - i to on tu powinien mocno przemyśleć swoje działanie. Albo (oraz) nieco pogłębić swoją wiedzę o szczurach, skoro ma je w domu.
Że media, i to jeszcze te nierzadko podnoszące kwestię dobrostanu zwierząt, zrobiły sobie z tego fajnego kliczka, to już inna para smutnych kaloszy 🥾🥾

Zupełnie niezłośliwie zaśmiałam się ostatnio; nie epatuję lokalizacją hodowli i mam za swoje 😅 Umiejscawia się Husarskie...
24/04/2025

Zupełnie niezłośliwie zaśmiałam się ostatnio; nie epatuję lokalizacją hodowli i mam za swoje 😅 Umiejscawia się Husarskie Skrzydła w ciekawych miejscach na mapie, nieraz dość odległych. No to słówko o naszym książęcym grodzie - z przymrużeniem oka, ale szczerze.

Jedno z najstarszych polskich miast, historyczna stolica Mazowsza, a także miasto-bohater 1921 roku 🥹 Miasto, które zasłynęło z:
🏰 pięknego mostu bez dróg dojazdowych (potem dobudowali, ale przez parę lat było śmiesznie)
🏰 molo na rzece, bo czemu nie
🏰 jednej z najstarszych szkół w Polsce - Małachowianki (XII wiek, jeśli wierzyć tradycji)
🏰 dwóch popiersi myszki Miki na klasycystycznym ratuszu (a przynajmniej tak to wygląda)
🏰 najładniejszej iluminacji mostu na rzece, przynajmniej parę lat temu tak mówili
🏰 muru obronnego z XIV wieku
🏰 Tumów - czyli pięknego Wzgórza Zamkowego, gdzie w zamku mieli siedzibę władcy Polski (stałą Władysław Herman z Bolesławem Krzywoustym; sobie leżą do dziś w katedrze obok. Pochowani)
🏰 rzeczonej katedry, bardzo zabytkowej (1144 r.)
🏰 bycia w pewnym sensie (!) stolicą Polski przez pewien czas
🏰 powodzi w 1982 roku - na wiadukcie na Radziwiu (lewobrzeżna część miasta) do dziś widać oznaczony ówczesny poziom Wisły
🏰 fajnego zoo z napisem w stylu Hollywood na wzgórzu (osobiście lubię najbardziej akwaria i tajgerki 🐯)
🏰 największego w Polsce Orlenu, co prawda bez hot dogów, ale za to z ładnie oświetlonymi kominami 🏭 niektóre robią nam na niebie dodatkowe chmurki... :V
🏰 innych pięknych zabytków i ciekawostek, ale wiem, że nie po to tu przychodzicie :D

W następnym poście już będą szczury 🐭

Address


Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Z głową w szczurach posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

  • Want your business to be the top-listed Pet Store/pet Service?

Share