15/02/2025
Stęp! Najważniejszy chód u konia. Polecam lekturę!
NAJTRUDNIEJSZY RUCH KONIA
Stęp. Od dłuższego czasu najczęstszy temat na zajęciach.
W każdym przypadku pary koń-jeździec, jeśli pracują ze sobą długoterminowo, trzeba się zmierzyć z tym trudnym etapem.
Stęp jest najtrudniejszym chodem konia i jednocześnie najbardziej niedocenianym. Najłatwiej jest go zepsuć i najtrudniej naprawić. Ma ogrom zastosowań, a używany jest zazwyczaj tylko do nieuważnego „rozgrzania” konia i wystudzenia go po pracy.
Szkoda, bo to bardzo ciekawy i wiele dający parze chód, który – przypominam– na ocenach ujeżdżeniowych jest liczony podwójnie! Warto o niego zadbać nie tylko dla ocen, ale przede wszystkim dla samego konia.
Ponieważ stęp jest spokojnym chodem, w którym pozornie niewiele się dzieje, często się go bagatelizuje. Nawet bardzo początkujący jeździec jest w stanie stępować samodzielnie. Niby nic takiego. Jakie więc są z niego korzyści?
Jeśli jest prawidłowo i regularnie trenowany :
• Poprawia zakres ruchu stawów kończyn.
• Poprawia długość kroku konia.
• Pomaga w uwalnianiu napięć i sprzyja relaksowi.
• Zwiększa elastyczność i zakres ruchu grzbietu, miednicy i stawów biodrowych.
• Jest idealny do wyciszenia i odpoczynku psychicznego w przerwach między ćwiczeniami, oraz do wprowadzania każdego nowego ruchu i ćwiczenia.
• Może być samodzielną i wystarczającą nagrodą dla konia.
Przyjrzyjcie się uważnie koniom w stepie. W tym ruchu, który jest 4-taktowy i każda noga jest stawiana oddzielnie, każda nieregularność jest widoczna. Nie bez powodu zawodowi ujeżdżeniowcy, przy zakupie konia zwracają ogromną uwagę właśnie na stęp. W stępie widać wady w ruchu konia. I warto dojść do powodu każdej z nich.
Przyczyny mogą być przeróżne, np.:
• problemy w stawach konia (chipy, zwyrodnienia cysty)
• przebyte kontuzje
• nieprawidłowy trening
• napięcia spowodowane przez jeźdźca lub otoczenie
Ważne jest, by umieć zobaczyć niedostatki konia w tym ruchu. Potem należy je zdiagnozować i jeśli jest to przyczyna fizyczna, to usunąć i wyleczyć.
Trudniej jest „wyleczyć” ruch, jeśli koń jest w rtg i usg zdrowy. Najczęściej dostaje wtedy łatkę lenia, albo „on tak ma”. A ze stępem można wiele zrobić by go poprawić. :D
Najczęstszym powodem „psucia się” stępa u koni, jest nieprawidłowe użytkowanie go. Żeby stęp był prawidłowy, koń musi swobodnie używać mięśni grzbietu, a w tym najczęściej przeszkadza źle dobrany sprzęt, lub właśnie jeździec.
• „majstrowanie” przy ustawieniu głowy konia
• źle zrozumiane zgięcia,
• nieruchoma ręka,
• łydki nieustannie popędzające konia,
• nadmierne bujanie się jeźdźca w siodle
• zbyt zaciśnięty dosiad w miednicy i kończynach
• nieuwaga jeźdźca (Boże broń nas przed telefonami na koniu)
• inne
Wszystkie te rzeczy mogą doprowadzić do problemów jak np.:
1. inochód – łączony ze zbyt dużym napięciem bocznym. Koń traci swoja naturalną motorykę 1.2.3.4 w stępie ( stęp jest chodem bez fazy zawieszenia i łatwo usłyszeć wszystkie kolejne nogi na ziemi, które powinny być stawiane w takim samym odstępie czasu i w takim samym zakresie ruchu). Dochodzi do 1,2… 3.4 . dla obserwatora z boku wygląda jakby dwie boczne nogi konia poruszały się niemal jednocześnie (trochę jak wielbłąd).
2. Śpieszenie – koń podbiega i nie utrzymuje stałego tempa w stepie. Najczęstszym powodem jest tutaj ekscytacja, czy to działaniami jeźdźca, czy otoczeniem.
3. Odłączanie zadu – kiedy koń przenosi za dużo ciężaru na przednie nogi i tylne przestają wkraczać pod kłodę, a jedynie odpychają konia od podłoża.
Niezależnie jaki problem w stępie się pokaże, nie wolno go bagatelizować, bo każdy nieprawidłowy ruch będzie prowadził do powstawania nieprawidłowego wzorca ruchu, oraz wykształcał nieprawidłowe grupy mięśniowe. To powoduje bardzo trwałe zmiany w ciele konia, które trudno odwrócić!
Jak pracować ze stępem konia?
Przede wszystkim pamiętajmy, że w stępie chodzi o rytm i relaks.
Bardzo rzadko zdarza się koń z naturalnie nieprawidłowym stępem. Najczęściej problemy spowodowane są napięciami związanymi z treningiem. Także jeśli w czasie jazdy zauważymy zbytnie napięcie konia albo nieregularność, bardzo pomaga powrót do stępa i pracy nad nim. Pozwólmy koniowi na SWOBODNY ruch na przód na długiej wodzy aż rytm i rozluźnienie powrócą. Jeśli nie, to radzę zarzucić inne czynności treningowi i zająć się problemem.
Ja sama, bardzo lubię jeździć na spacery stępowe do lasu/na łąki. Cały spacer tylko stępem bardzo uruchamia ciało konia, a wyjazd w teren aktywuje go naturalnie i zachęca do swobodnego ruchu. W takim terenie można odblokować i „naprawić” wiele problemów, a przy okazji, bardzo miło spędzić czas ze swoim koniem.
Step jest też najlepszym chodem rehabilitacyjnym. Kiedy koń nie może trenować z powodu kontuzji, na pewno może chodzić dowolnie stępem. Po operacjach i zabiegach, urazach wszelkich. Stęp w ręku, a potem pod siodłem utrzymuje mięśnie i powięzie konia w formie, że o jego głowie nie wspomnę.
W ogóle wolny ruch, bardzo dobrze działa na ciało. Większość z nas uważa, że rehabilitacja ruchu to ciężki wysiłek, a moim zdaniem największe zmiany odbywają się przy minimalnych zakresach i w powtarzalnosci.
W stępie można wspaniale trenować konia na płaskim, w terenie i na drążkach. Drążki w stepie robią lepszą robotę z plecami konia niż te w kłusie !
Ale zakładając, że to nie jeździec jest przyczyną niewystarczającego stępa u koni. Co można zrobić by to poprawić.:
1. Drążki – wymuszają taki sam wykrok i regularność chodu, pomagają wydłużyć wykrok,wzmacniają ciało konia (nie ma fazy zawieszenia w ruchu i koń musi sam podnieść każdą nogę. To duży wysiłek i bardzo wzmacnia on mięśnie grzbietu i kręgosłupa konia, poprawia górną linie grzbietu. Koń obniża szyję by przyglądać się drągom i zaokrągla grzbiet.
2. Spacerowanie w wodzie. Jeziorko, rzeki, morze, albo po prostu basen… ;) praca z oporem mięśni, albo wręcz w odciążeniu stawów (gdy nie ma podparcia powierzchni), jest mega dobra dla konia.
3. Przejścia – cuda potrafią zdziałać przejścia stęp pośredni – stęp wyciągnięty– stęp pośredni. Tak zwane przejścia w obrębie jednego chodu. Angażują zad, pozytywnie wpływają na przepuszczalność grzbietu i aktywizują konia. Rozwijają dłuższy wykrok i „balansujący krok”.
4. Praca w terenie i na górkach. Ja mieszkam na terenie płaskim i nieustannie zazdroszczę innym naturalnych wzniesień, na których można wzmacniać ciało konia na wiele sposobów. Czy to chodząc przodem, tyłem czy bokiem. Angażując wybrane grupy mięśni. Wiedzcie, że wam bardzo zazdroszczę! :P
5. jeśli twój koń drobi w stępie, lub przysypia, to jak wyżej polecam spacery w terenie. Są genialne!
6. Ruchy boczne. Wszystkie ruchy boczne zostały stworzone by pomóc koniowi w jego ruchu i rozwinąć to, co jeszcze nie rozwinięte. Ulubionym ćwiczeniem wszystkich będzie tu zapewne „łopatką do wewnątrz”. Angażuje ono zad i poprawia siłę pchania się konia na przód. Wzmacnia tylne nogi konia, ALE trzeba pamiętać, że jeśli jest wykonywane chociaż trochę niepoprawnie, to będzie raczej szkodzić, niż pomagać.
Tak. Przede wszystkim nie szkodzić. Warto zawsze zastanowić się nad przyczyną złego ruchu konia, zamiast brać się od razu za poprawianie. Można zaoszczędzić sobie sporo wydatków, na odkręcanie owego poprawiania. A i nasz koń zapewne nam podziękuje … :D
Idźmy więc oglądać nasze konie (fajnie się rytm słyszy jadąc/prowadząc konia po asfalcie) i zajmijmy się stępem, bo to co prawda duża robota, ale ile przy tym fajnej zabawy… :D
Zdjęcie: Pinterest
Niezależnie co trenujecie, dbajcie o siebie ❤️